Adrianna Mierzejewska podpisała jako reprezentant jednej z 9 gmin list intencyjny, w którym zadeklarowała współpracę z władzami województwa podczas przejmowania i rewitalizacji linii kolejowych, w tym tej z Bielawy przez Srebrną Górę i Nową Rudę-Słupiec do Radkowa. I to się chwali. „Słynny” wiadukt w Dzikowcu Jedni w reaktywację historycznej kolei wierzą i tryskają optymizmem na samą myśl o niej, inni podchodzą do tematu z dużym dystansem. Zaś w tle toczy się wciąż sprawa wiaduktu pod nieczynną linią kolejową na trasie Dzikowiec-Srebrna Góra, który w ubiegłym roku usilnie chciała rozebrać wójt Mierzejewska. Pomysł spotkał się z krytyką niektórych samorządowców i mieszkańców. Sprawą zajął się konserwator zabytków, który zablokował rozbiórkę i rozpoczął procedurę wpisu wiaduktu do rejestru zabytków. Niestety. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego uchylił decyzję, a tym samym wstrzymał procedurę. Decyzja konserwatora została przekazana do ponownego rozpatrzenia. Dziś Wojewódzki Konserwator Zabytków przygotowuje się już do wydania kolejnej decyzji dotyczącej wpisania obiektu do rejestru zabytków. Niepokojące informacje Wójt Mierzejewska pomimo podpisania listu intencyjnego nadal nie wyklucza rozbiórki wiaduktu. - W przypadku braku podstaw do wpisania przez konserwatora do rejestru zabytków, to zgodnie z wcześniejszymi opiniami fachowców z branży budowlanej, jego odbudowa będzie musiała rozpocząć się od rozebrania go aż do fundamentów - informuje Diana Lisowska-Panek z Urzędu Gminy. Tymi słowami zaskoczony jest radny sejmiku Patryk Wild, który doprowadził do odbudowy tej linii kolejowej. - My ten wiadukt przejmiemy w najbliższym czasie i wyremontujemy - zapewnia Patryk Wild. - Procedura przejmowania tej linii wisi na jednej decyzji ministra, którą być może będziemy mieli w przyszłym tygodniu i wówczas możemy się umawiać na podpisanie aktu notarialnego. Myślę, że do rozbiórki nie dojdzie nawet gdyby konserwator tego wiaduktu nie wpisał do rejestru. Rozmawiałem z marszałkiem i byłyby na jego remont pieniądze z rezerwy, tylko potrzebna jest dokumentacja techniczna. Jestem dobrej myśli, że ten wiadukt uratujemy -dodaje Wild. W innym przypadku jak podkreśla Patryk Wild, cały projekt odbudowy linii do Radkowa byłby mocno zagrożony. - Jeżeli trzeba by było postawić nowy obiekt inżynieryjny, to prawdopodobnie potrzebnych byłoby na to kilka milionów złotych więcej - przypomina radny sejmiku.
Najpierw rozbiórka, potem odbudowa?
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościWażą się losy wiaduktu w Dzikowcu. Konserwator przygotowuje się do wydania kolejnej decyzji dotyczącej wpisu obiektu do rejestru zabytków, samorządowcy chcą reaktywować Kolej Sowiogórską i zapowiedź wiadukt, a wójt Mierzejewska zapowiada, że być może odbudowa wiaduktu rozpocznie się od rozebrania go do fundamentów.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.