reklama

Roman Gulczyński - Polski siatkarz zmarł w Chatce pod Śnieżnikiem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. Grupa Sudecka GOPR

Roman Gulczyński - Polski siatkarz zmarł w Chatce pod Śnieżnikiem  - Zdjęcie główne

Roman Gulczyński to uznany polski siatkarz | foto Fot. Grupa Sudecka GOPR

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Roman Gulczyński zmarł w nocy z soboty na niedzielę 17 stycznia. Znamy przyczynę śmierci mężczyzny.
reklama

Roman Gulczyński nie żyje. Według informacji z portali sportowych, to właśnie jego ciało GOPR-owcy sprowadzali z gór.

 

Akcja ratowników górskich

17 stycznia ratownicy wałbrzyskiej grupy GOPR brali udział w wielogodzinnej wyprawie po zwłoki mężczyzny do bardzo popularnej wśród turystów Chatki pod Śnieżnikiem. - Znaczne ilości świeżego śniegu, a także trudno dostępny teren, na którym położna jest Chatka wymagały zaangażowania do działań ponad 15 ratowników. Wyprawa rozpoczęła się ok. godziny 9:30, zaś ostatnie związane z nią działania zakończyły się po godzinie 22.00. Informujemy, iż obecnie Chatka jest zamknięta z powodu prowadzenia przez policję czynności procesowych - poinformowali ratownicy.

 

Kim był mężczyzna? 

Według ogólnopolskich mediów sportowych zmarły mężczyzna to 37 - letni  Roman Gulczyński. Był zawodowym siatkarzem z wieloletnim doświadczeniem. Aby przetransportować ciało zmarłego mężczyzny, ratownicy górscy musieli najpierw wydeptać ścieżkę do chatki, ponieważ nie było jak tam dojechać przez duże opady śniegu. Samo przecieranie szlaku zajęło im kilka godzin. Na mężczyźnie została przeprowadzona sekcja zwłok. Z informacji prokuratury rejonowej w Bystrzycy Kłodzkiej wynika, że zmarł on w skutek zatrzymania oddechu i krążenia. Przyczyną takiego stanu rzeczy miało być zachłyśnięcie treścią pokarmową. Według informacji prokuratury rejonowej w Bystrzycy Kłodzkiej, do śmierci siatkarza nie przyczyniły się osoby trzecie. Na jego ciele biegli nie stwierdzili obrażeń wewnętrznych, ani zewnętrznych. 

 

Roman Gulczas Gulczyński 

Jak informuje klub siatkarski Ewinner Gwardia Wrocław, mężczyzna w swojej karierze grał m.in. w Płomieniu Sosnowiec, Górniku Jaworzno, AZS Częstochowa, Cuprum Lubin oraz GTPS Gorzów Wielkopolski. W ostatnich latach pojawiał się na meczach Gwardzistów, za każdym razem podkreślając swój sentyment do pojedynków w Hali Orbita. - Gulczas, odszedłeś zdecydowanie za wcześnie - wyrażają ze smutkiem przedstawiciele klubu. 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama