reklama

Nowa Ruda. Górnicy z pylicą bez opieki lekarskiej

Opublikowano:
Autor:

Nowa Ruda. Górnicy z pylicą bez opieki lekarskiej - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości - Noworudzcy górnicy są zawieszeni w powietrzu - mówi pan Eugeniusz, emeryt górniczy chory na pylicę. - Nie ma dla nas lekarza, który by przeprowadzał badania - dodaje.
reklama

Nowa Ruda. Jak to możliwe? Spółka Restrukturyzacji Kopalń S.A. w Bytomiu, oddział w Sosnowcu, rejon Wałbrzych-Nowa Ruda (tak, tak to dokładnie się nazywa) nie ogłosiła jeszcze przetargu na opiekę medyczną dla górników cierpiących na pylicę. Efekt? Noworudzcy (i nie tylko) górnicy nie mają gdzie się badać, a mają wyznaczone terminy na badanie.

Kiedy ten przetarg?

Ja mam badanie wyznaczone na kwiecień, tymczasem usłyszałem, że SRK ogłosi konkurs może w maju, może w czerwcu - mówi nasz Czytelnik.

Jeszcze dwa lata temu górnicy chorzy na gruźlicę jeździli do Wałbrzycha, do Dolnośląskiego Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy.

To był kontrakt od 50 lat, nie wiem co się komu w nim nie podobało - mówi pan Eugeniusz. Rok temu przeniesiono naszych górników do Kłodzka, a teraz nie wiemy dlaczego, nie ma żadnego lekarza - dodaje.

Z tego, co usłyszeliśmy w noworudzkim rejonie SRK, poprzedni kontrakt skończył się w poniedziałek, a przetarg ma być ogłoszony "na dniach".

Zrobiła się pustka, noworudzcy górnicy są zawieszeni w powietrzu - ubolewa pan Eugeniusz. Przecież restrukturyzacja kopalń mogła ogłosić ten przetarg jeszcze w zeszłym roku, a teraz sami nie wiedzą, kiedy ogłoszą - dodaje.

Wałbrzych kontra Nowa Ruda?

Z tego, co udało nam się ustalić, były pewne perturbacje po tym, jak badania przeniesiono do Kłodzka i tam musieli jeździć górnicy z Wałbrzycha. Interweniowali oni nawet w Parlamencie. Noworudzkiej SRK nakazano podzielić przetarg na dwa: dla wałbrzyskich i noworudzkich chorych na pylicę. To sprawiło, że ogłoszenie przetargu (przetargów) przedłużyło się.

Ale cierpią na tym zwykli ludzie, schorowani ludzie.

Jestem górnikiem chorym na pylicę. W 1994 r. odchodziłem na emeryturę i wtedy okazało się, że mam pylicę
- mówi pan Eugeniusz.

Pylica to nadal problem

To nie kłopot minionej epoki, jak się niektórym wydaje. Corocznie średnio czterystu górników kopalni węgla kamiennego zapada na groźne dla zdrowia pylice płuc.

Pylica płuc to przewlekła choroba układu oddechowego, spowodowana długotrwałym narażeniem na wdychanie pyłów. Objawia się przewlekłym zapaleniem oskrzeli i postępową rozedmą płuc, a w późniejszym etapie może prowadzić do rozwoju serca płucnego (to przerost albo rozstrzeń mięśnia prawej komory serca ) i niewydolności krążenia.

Dotyka ona osób, które są narażone na wdychanie różnorodnych pyłów, na przykład pył węglowy może wywołać pylicę węglową. Długotrwałe narażenie na te substancje prowadzi do zmian w tkance płucnej, co może skutkować niewydolnością oddechową. Pylica jest uznawana za chorobę zawodową, dotyczy głównie pracowników takich jak górnicy, którzy są szczególnie narażeni na kontakt z pyłem węglowym.

reklama
Artykuł pochodzi z portalu klodzko24.eu. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama