reklama

Staniemy i zatańczymy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Staniemy i zatańczymy  - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaDzieci się nudzą. Brakuje im prób i wspólnych spotkań. Ale pandemia nie obniży lotów Zespołu Pieśni i Tańca Nowa Ruda zapewnia Ewa Miś - Krzemińska.
reklama

Mamy obostrzenia, kwarantannę, pandemię koronawirusa. Jak bardzo pokrzyżował on plany Zespołu Pieśni i Tańca Nowa Ruda? Na razie tak bardzo nie pokrzyżował nam planów, bo jeszcze żadne decyzje nie zostały podjęte. Przepadły nam jednak warsztaty sądeckie, na które zaprosiliśmy pana, który specjalizuje się w tańcach sądeckich. Miał zająć się aranżacją, choreografią i nagraniem kapeli. Dla nas sama rozłąka z zespołem jest ciężka. Dzieci chcą tańczyć. Zaczęliśmy też pracę nad nowym spektaklem, koncertem dla przyjaciół zespołu. Ale to chyba również przeniesiemy dopiero na jesień. A wyjazdy, konkursy, festiwale - są takie, które już przepadły? Zostały odwołane Mistrzostwa Polski, które miały odbyć się w kwietniu w Wieliszewie i dwa ogólnopolskie turnieje tańca. Zostały przeniesione. Na razie na wrzesień. Podczas wcześniejszych naszych rozmów wspominała Pani o wyjazdach m.in. do Francji i Chorwacji. Co z nimi? Zaproszenia mamy aktualne i na razie żadne decyzje nie zostały podjęte. Zaproszenie do Francji mamy na czerwiec, więc prawdopodobnie nic z tego nie wyjdzie. Ale na razie nic oficjalnie nie powiem. A do Chorwacji mamy jechać w sierpniu. Czy taka długa rozłąka, brak prób może wpłynąć na poziom jaki dziś reprezentuje Zespół Pieśni i Tańca Nowa Ruda? Jeszcze przed epidemią byliśmy z dziećmi w Piechowicach na obozie tanecznym, więc mamy trochę gotowych i nowych rzeczy przygotowanych. Jak wróciliśmy, to wszystko z pandemią się rozkręciło. Dzieci są w formie, ale nudzą się, bo też chciałyby potańczyć. Z reprezentacją mamy też w planach wspomniane już tańce sądeckie. Umówiłam się z choreografem, że jak tylko to wszystko się skończy, to bierzemy pierwszy wolny termin i działamy. Zespół jest w formie. To nie obniży naszych lotów. Jak tylko będzie można, to staniemy i będziemy tańczyć. Tylko ta rozłąka jest bardzo trudna. W jakim wieku macie dzieci i młodzież w zespole? Mamy teraz cztery grupy. Dzieci w wieku 6-9 lat jedna grupa, 10-13 lat - druga grupa. Reprezentacja to młodzież w wieku od 14 do 25 lat i mamy jeszcze grupę Oldboyów, założycieli, czyli nasze wisienki na torcie, to Państwo w wieku 60+ A co z tegorocznym Międzynarodowym Festiwalem Folkloru? Festiwal jest dopięty. Zespoły są zaproszone. Są nowe pomysły na otwarcie i na zakończenie festiwalu. Zaproszenia mamy już potwierdzone. Hotele są zarezerwowane. Scenę też już mamy. Na nasz festiwal przyjeżdża tak naprawdę cały świat. Pandemia może nie wyhamować aż tak bardzo, że będzie całkowicie bezpiecznie. Czy ten festiwal rzeczywiście będzie w tym roku międzynarodowym festiwalem? Nie ma innej opcji. Jeżeli się odbędzie to tylko międzynarodowy, bo taka jest jego formuła. Trzeba śledzić tę sytuację na bieżąco. Współpracujemy z ośrodkami kultury ze Strzegomia, z Kudowy-Zdrój i Kłodzka, więc wachlarz tego wszystkiego jest bardzo szeroki. Mamy zaproszone do nas zespoły m.in. z Łotwy, Macedonii Północnej, Francji. Spodziewaliśmy też jeszcze trzech innych zespołów zagranicznych. Każdy jednak wie jak to wygląda i nie mamy pojęcia jak to się rozwinie. My jesteśmy gotowi i tylko czekamy na zielone światło. Dziękuję za rozmowę

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama