Rak piersi

Pomimo że dotknął ich rak piersi, to się nie poddały. Kobiety z Nowej Rudy, Radkowa i okolicznych miejscowości półtora roku temu zjednoczyły się i założyły stowarzyszenie "Amazonki". Regularnie się spotykają w filii Miejskiego Ośrodka Kultury w dzielnicy Słupiec (dawnym GDKu), aby się wzajemnie wspierać. Jak przyznają, dzięki temu mogą też pozyskiwać wsparcie finansowe od lokalnych władz na tak potrzebną dla nich rehabilitację w postaci drenażu. - Spotykamy się nie tylko podczas rehabilitacji, ale przede wszystkim żeby porozmawiać i wesprzeć się nawzajem - przyznaje pani Elżbieta z dzielnicy Słupiec, która trzy lata temu przeszła zabieg usunięcia piersi. Obecnie do Amazonek należy 13 pań z Nowej Rudy oraz 4 panie z Radkowa i okolicznych miejscowości. - Takich osób ja My na naszym terenie żyje jednak o wiele więcej. Być może te panie się krepują lub nie chcą mówić w szerszym gronie o swoich problemach. A to naprawdę pomaga - ocenia pani Beata, która niecały rok temu przeszła zabieg, ale dopiero przed dwoma miesiącami zdecydowała się wstąpić do Amazonek. - Niestety mieszkanek Nowej Rudy, u których wykrywa się raka piersi przybywa w zastraszającym tempie - podkreśla. Zarówno pani Beata, jak i pani Elżbieta nie chcą ujawniać swoich nazwisk. Jak przyznają są różnie postrzegane przez osoby, które dowiadują się, że przeszły zabieg.