Tajemnica Kopernika

Mówią o niej wystawa „wędrująca”, bo jest przeznaczona do eksponowania w instytucjach muzealnych i naukowych w całym kraju. To kolejna po „Świecie Toruńskiego Piernika” i „Fiat Lux” taka wystawa. Na możliwość jest eksponowania czeka się w długiej kolejce. Wystawa prezentuje i popularyzuje postać Mikołaja Kopernika w nowoczesny, atrakcyjny dla zwiedzających sposób. Ekspozycja ma charakter modułowy, a w poszczególne części wpisana została narracja o życiu i dokonaniach Mikołaja Kopernika, z zaakcentowaniem epokowego odkrycia w dziedzinie astronomii. Ekspozycja nasycona jest też zabytkami, prezentującymi życie codzienne mieszczan toruńskich drugiej połowy XV i pierwszej połowy XVI wieku. Nie brakuje też elementów multimedialnych takich jak filmy czy animacje komputerowe. Punktem kulminacyjnym wystawy jest „przeniesienie” zwiedzającego w symboliczną przestrzeń uniwersum: spojrzenie na (ruchomy) układ heliocentryczny z wyjątkowej perspektywy. Opowieść o Mikołaju Koperniku wzbogacają obiekty archeologiczne i inne zabytkowe przedmioty. Wystawę w Ludwikowicach Kł. będzie można oglądać do końca maja. Tajemnica Kopernika O Mikołaju Koperniku słyszeli wszyscy. Każdy wie, że to on wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię. Jednak do dziś ta postać skrywa tajemnice, których do końca nie udało się rozwikłać. Nie wiemy, gdzie Mikołaj Kopernik został pochowany i to jest głośna sprawa ostatnich kilku lat. - Były poszukiwania grobu i szkieletu Mikołaja Kopernika i taki szkielet został odnaleziony we Fromborku. Wiemy oczywiście, że zmarł we Fromborku, natomiast nie wiedzieliśmy, w którym dokładnie miejscu został pochowany. Pamięć o tym pochówku została zatarta w dawnych czasach – mówi nam Michał Kłosiński z działu Dom Mikołaja Kopernika Muzeum Okręgowego w Toruniu. – Wiemy tylko, że opiekował się jednym z ołtarzy w katedrze fromborskiej więc szukano w tym miejscu. Znaleziono szkielet człowieka, przy czym ten grób był bardzo mocno przemieszany i szkielety również, więc do końca nie wiemy, czy znaleziono odpowiednią osobę – dodaje Kłosiński. Historia była jednak na tyle ciekawa, że zdecydowano się na przeprowadzenie dogłębnych badań. Z czaszki pobrano materiał DNA. Żeby być pewnym należało znaleźć jakiś materiał porównawczy. - Znaleziono włos w jednej z książek należących do Kopernika, które w większości są dziś w Uppsali w bibliotece Uniwersytetu Szwedzkiego, ale czy to był włos Kopernika do końca nie wiemy. Porównując DNA włosa i czaszki stwierdzono, że jest ono zbieżne, ale jest grupa badaczy, która kwestionuje te zdania i je podważa. Dlatego do dziś nie jesteśmy pewni czy to właśnie Kopernik leży w grobie odnalezionym we Fromborku czy nie – mówi nam Michał Kłosiński. Dla mieszkańców Torunia, Kopernik to niewątpliwie najważniejsza postać. - Mieszkańcy są dumni z niego i bardzo mocno związani z tą postacią. Jego dokonanie wiąże się z wielką odwagą intelektualną w tamtym czasie – przypomina Michał Kłosiński. – Jego dzieło ma swoją dramatyczną historię. Trafiło na Indeks Ksiąg Zakazanych. Wyłaniająca się z książki wiedza była dla niektórych świadoma, bo podważała w 100% ówczesny światopogląd – mówi Kłosiński.