reklama
reklama

Zamrozili noblistkę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zamrozili noblistkę - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura"Gdyby ludzie umieli zachować swoją wiedzę o świecie, gdyby potrafili ją wyryć w skale, w kryształach, w diamencie i przekazać w ten sposób swoim następcom, może świat wyglądałby zupełnie inaczej". Tak napisała Olga Tokarczuk w "Księgach Jakubowych. Czy już wtedy przypuszczała, że jej twórczość trafi do arktycznego archiwum?
reklama

4 tys. 299 stron to 14 książek, które wyszły spod pióra Olgi Tokarczuk. Wszystkie skrupulatnie zapisano na jednej analogowej rolce, która trafiła do Światowego Archiwum Arktycznego na wyspie Spitsbergen w Arktyce. W ten sposób, dzięki staraniom Piql Polska, Fundacji Olgi Tokarczuk i Wydawnictwa Literackiego, twórczość naszej noblistki zostanie zachowana na wiele wieków. Dzięki analogowej technologii zarchiwizowane książki pozostaną bezpieczne przez co najmniej 500 lat. Światowe Archiwum Arktyczne (The Arctic World Archive), zwane także Biblioteką Końca Świata, zostało założone w 2017 roku przez norweską firmę Piql, która opracowała w 2002 roku innowacyjną technologię zapisu danych na analogowym nośniku: 35-milimetrowej specjalistycznej, światłoczułej taśmie. Cyfrowe zasoby podwajają się co 2 lata, ale ok 10 proc. twardych dysków psuje się po 4 latach, dlatego koszty bezpieczeństwa danych cyfrowych rosną z roku na rok. Taśma Piql jest obecnie najbezpieczniejszym i najbardziej trwałym nośnikiem danych na świecie. Niezależne laboratoria potwierdzają, że jest ona w stanie przetrwać ponad 500 lat. Światowe Archiwum Arktyczne zapewnia zgromadzonym zasobom odporność na nieprzewidywalną przyszłość – chroni przed geopolitycznymi zmianami oraz rewolucjami technologicznymi. Gromadzone tam skarby kultury, nauki czy przemysłu są nienaruszalne, będąc jednocześnie zawsze dostępnymi. Wśród depozytów znajdują się m.in. Archiwa Narodowe Meksyku i Brazylii oraz manuskrypty z Biblioteki Watykańskiej. Jak i za ile? Piql zapisuje dane w dwojaki sposób: jako QR kody oraz skany 1:1. Są one niczym wyryte w kamieniu. Do odczytania QR kodów potrzebny jest skaner, natomiast skany można odczytać za pomocą klasycznej lupy. Technologia Piql jest dla wszystkich, nie tylko dla wybranych. Zarówno osoby prywatne, instytucje publiczne czy firmy mogą skorzystać z oferty najbezpieczniejszego zachowania danych. Produkcja jednej rolki (120 GB) kosztuje 2 tys. euro, najniższe stawki za przechowanie jej w Światowym Archiwum Arktycznym zaczynają się także od 2 tys. euro.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo