Zwłoki unoszące się na rzece, z twarzą zanurzoną w wodzie, zauważyła postronna osoba. Wezwała służby. Było to w piątek, 23 września o godz. 14.22 na ul. Szkolnej. Pierwsi na miejsce dotarli policjanci. Zanim dojechała straż pożarna, mundurowi wyciągnęli ciało z wody. Poznali denata. To noworudzki bezdomny w wieku 48 lat. Znany z nadużywania alkoholu.
- Trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności śmierci - mówi Joanna Pera-Lechocińska, zastępca prokuratora rejonowego w Kłodzku. - Nikt nie widział tych okoliczności - dodaje.
Jak udało się ustalić dziennikarzom "Gazety Noworudzkiej", zmarły ma drobne zadrapania na głowie. Czy to może świadczyć o tym, że jego śmierć nie jest zwykłym wypadkiem? Odpowiedź na to pytanie powinna przynieść sekcja zwłok, która ma się odbyć w czwartek.
Czytaj także:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.