Nowa Ruda. W czwartek, 23 maja, około godz. 22:00 79-letnia mieszkanka Nowej Rudy powiadomiła policję o tym, że jej 81- letni mąż około godziny 11:00 wyszedł z mieszkania przy ul. Wojska Polskiego w Słupcu i nie wrócił. Według informacji uzyskanych od żony, zaginiony poszedł w stronę lasu po drzewo. Nie było z nim również żadnego kontaktu, ponieważ nie zabrał ze sobą telefonu.
W poszukiwaniach starszego pana uczestniczyło kilkunastu funkcjonariuszy policji, quad i dron z kamerą termowizyjną z OSP Nowa Ruda – Słupiec,3 zastępy OSP z Dzikowca, Nowej Wsi Kłodzkiej i Woliborza oraz ratownicy z Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej LIFE z Nowej Rudy.
Poszukiwania zaginionego 81-letniego mieszkańca Słupca były prowadzone do późnych godzin nocnych, kiedy to nie przyniosło rezultatu postanowiono o wstrzymaniu poszukiwań i ponownym ich rozpoczęciu jak tylko zacznie świtać.
Dzisiaj około godziny 7:30 policjanci z Nowej Rudy zostali powiadomieni, że mężczyzna powrócił sam do domu. Jak się okazało poszedł do lasu, gdzie zasłabł. Rano, gdy się obudził przyszedł do domu
– mówi Tobiasz Fąfara z kłodzkiej policji.
Mężczyzna został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego, odmówił hospitalizacji.
Zobacz również: 72-latek wjechał w bariery mostu nad Włodzicą
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.