Często słyszy się ironiczne określenie "bezpieczna ósemka" odnoszące się do ilości wypadków na DK8, najdłuższej drodze w Polsce liczącej aż 850 km. Droga zaczyna się w Kudowie – Zdrój na granicy z Czechami a kończy w Budzisku na granicy z Litwą.
Czy wypadki które są na tej drodze to wina jej nawierzchni, konstrukcji, oznakowania a może skrzyżowań jakie na niej są? Dość często do wypadków dochodzi podczas złych warunków atmosferycznych zwłaszcza zimą lub podczas deszczu, ale też w piękne słoneczne dni, na zakrętach jak i na prostych odcinkach.
W komentarzach pod artykułami czytelnicy w dość niesmaczny sposób komentują uczestników zdarzenia, wyśmiewając się z nich, a nikt nie wie co im jest pisane i czy sami jadąc gdziekolwiek nie będą uczestnikami takiego zdarzenia. Wystarczy chwila nieuwagi, zagapienie się na przydrożną reklamę, zmiana stacji radiowej czy odwrócenie się do siedzącego z tyłu dziecka. Niestety problemem na naszych drogach są też pijani kierujący choć tych jest coraz mniej, nagminne jest też używanie telefonów podczas jazdy. Najczęstszą przyczyną wypadków nadal niestety pozostaje ignorowanie ograniczeń prędkości, a to niestety prędkość z jaką jedziemy decyduje czy podczas zderzenia wyjdziemy z auta o własnych siłach czy będziemy pasażerami śmigłowca LPR lub karawanu.
A Waszym zdaniem kto lub co jest winnym wypadków?
Zapraszamy do merytorycznej dyskusji w komentarzach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.