Reklama lokalna
reklama
reklama

Giecek awansował do II ligi

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Giecek awansował do II ligi - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportSzachy
reklama

Szachy

Zwycięstwo UKS-u Giecek Radków i porażki wałbrzyskiego WOK-u i MUKS-u MDK Śródmieście Wrocław w 10 rundzie spowodowały, że na jedną kolejkę przed zakończeniem ligi znamy jedno z najważniejszych rozstrzygnięć. Awans do II ligi uzyskali Radkowianie! Zespół Giecek ma co prawda tylko 2 punkty przewagi nad Hetmanem, z którym zmierzy się w ostatniej rundzie, ale wrocławianie nie mogą awansować, gdyż mają już drużynę na wyższym szczeblu rozgrywek. Dziesiąta runda rozgrywek była bardzo dramatyczna i pełna niespodzianek. Kto się spodziewał, że Pogoń sprawi Śródmieściu tęgie lanie i wywiezie z Wrocławia dwa punkty. WOK Wałbrzych w meczu ze Śródmieściem też zaprzepaścił szansę na walkę o mistrzostwo w ostatniej kolejce ligi. O zaciętości tej kolejki najlepiej świadczą trzy mecze wygrane 3:2 i jeden remis 2,5-2,5 na sześć rozegranych spotkań. Tym bardziej gratulujemy naszym szachistom awansu do II ligi. Co prawda Kazimierz Szydełko jeszcze nie przyjmuje gratulacji, bo chce wygrać ligę, ale z drugiej strony martwi się już skąd znaleźć środki finansowe na II ligę. Kazimierz Szydełko mocno przeżywał ostatni mecz na własnym terenie i tak go opisuje „Po zwycięstwie 3-2 w meczu przedostatniej rundy z Debiutem Przedwojów jesteśmy o krok od wygrania III LIGI. Za dwa tygodnie wyjazdowy mecz z drugą drużyną w tabeli Hetmanem Wrocław, w którym do wygrania Ligi wystarczy nam remis lub minimalna porażka 2-3. Przedwojów wiedząc o jaką stawkę gramy stawił bardzo zacięty opór i mecz trwał prawie 6 godzin. Spotkanie rozpoczęło się dla nas bardzo dobrze, ponieważ ponownie Marcin Szydełko dał sygnał, jak należy wygrywać i po ładniej partii ograł swojego przeciwnika. Po chwili Bartek Siembab mając pozycyjną przewagę w partii nie wykończył wygranego ataku na króla i musiał zgodzić się na remis w remisowej końcówce. Roman Pyka dołożył zwycięstwo w swoim pozycyjnym stylu gry i było już 2,5-0,5. Później nie było już tak dobrze, ponieważ Dariusz Gromczak i Paweł Łaszewicz musieli walczyć o co najmniej jeden remis. Udało się to Dariuszowi i mecz był już wygrany. Porażkę odniósł tym razem Paweł Łaszewicz, który po nie najlepszym rozegranym debiucie miał szanse na remis w grze końcowej, ale przeoczył dobre posunięcie oddał pionka i przegrał partie.

reklama


reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama