reklama
reklama

Klęska po klęsce

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Klęska po klęsce - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze Piasta Nowa Ruda ponieśli trzecią z rzędu porażkę na własnym boisku. Tym razem lepsza okazała się Unia Złoty Stok, która wygrała 3:2. Wynik końcowy nieco zaciemnia rzeczywisty obraz meczu.
reklama


Utrata drugiej bramki nie spowodowała zmiany sposobu gru „anonimowych piłkarzy”.  W dalszym ciągu pomocnicy nie byli w stanie wykreować choćby jednej składnej akcji.  „Kapitan” nadal kręcił kółeczka, „Wielki talent” nie potrafił wygrać pojedynku jeden – na jeden, „Nowy – stary nabytek z Bielawy” miał problemy z przyjęciem piłki a na boisku nie było już „Szalonego napastnika”, którego sędzia wyrzucił z boiska. Dodajmy do tego beznadziejną dyspozycję „Obrońcy z rudą kitą”, niepewnego „ Bardzo wysokiego bramkarza” oraz kompletnie niedysponowanego „Szybkiego skrzydłowego” i mamy obraz żenująco słabo grającego zespołu.  Jedyna jasna postać meczu po stronie noworudzian, to „Stoper pozyskany z Jeleniej Góry”. Czary goryczy dopełnił trzeci gol. W 80 minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym piłka trafiła do Kozłowskiego, ten dośrodkował wprost na głowę Niemiry, który po raz trzeci pokonał „Bardzo wysokiego bramkarza” lobując go.  Gol ten ewidentnie obciąża konto noworudzkiego golkipera.  Dopiero ostatnie pięć minut meczu, oglądane przez garstkę najwierniejszych kibiców, dało trochę nadziei. Najpierw „Prezes junior” wykorzystał podanie „Stopera pozyskanego z Jeleniej Góry” a później znakomite zagranie „Wielkiego talentu” wykończył „Superszybki napastnik”. Niestety chwilę potem sędzia zakończył mecz.„Anonimowy zespół” – Unia Złoty Stok 2:3.

reklama



Ps. Bramki dla Piasta zdobyli: Bolisęga (85) i Koprowski (90). Być może po tym nie pozbawionym ironii tekście niektórzy zrozumieją, że grając w jakimkolwiek klubie nie jest się postacią anonimową.  Opis meczu musi być rzetelny, bowiem obok piszącego te słowa na meczu są też kibice, którzy widzą przebieg spotkania i nie dadzą się oszukać. Panowie piłkarze nie ma się co obrażać. Poszukajcie przyczyn słabej dyspozycji i zacznijcie w końcu grac, bo przecież potraficie. Jedziemy do Dzierżoniowa po trzy punkty. Do boju Piast!  

DEKA

foto: Magdalena Kantorska

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama