Piast ZPAS gromi w przedostatnim meczu roku

W sobotę, 22 listopada KS Piast ZPAS Nowa Ruda rozegrał szesnastą kolejkę ligi okręgowej. Na stadionie w dzielnicy Słupiec noworudzki klub wysoko wygrał z Włókniarzem Kudowa Zdrój 8:1. Od pierwszej minuty podopieczni Karola Ulatowskiego osiągnęli zdecydowaną przewagę w spotkaniu. Już w 5 min. zawodnicy z Nowej Rudy wyszli na prowadzenie. Autorem pierwszej bramki był Stasiński, który strzałem w długi róg z lewej strony boiska nie pozostawił żadnych szans bramkarzowi z Kudowy na skuteczną interwencję. W dalszej części meczu Piast ZPAS kontrolował przebieg spotkania. Niestety utrzymywanie się przez większość czasu przy piłce nie przełożyło się na stworzenie dogodnych sytuacji podbramkowych. Dość niespodziewanie goście zdołali strzelić wyrównującego gola. W 39 min. zawodnik z Kudowy oddał silny oraz precyzyjny strzał z blisko 35 metrów i bez problemów pokonał naszego bramkarza. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Piast ZPAS remisował z ostatnią drużyną ligi 1:1, co na pewno było niespodzianką. Po zmianie stron gospodarze za wszelką cenę usiłowali zdobyć gola dającego prowadzenie. W końcu noworudzki klub osiągnął swój cel. W 50 min. Kamiński z prawej strony boiska dośrodkował piłkę w pole karne, wprost na nogę Stasińskiego. Tym samym Dominik strzelił drugą bramkę w tym spotkaniu. Sześć minut później, po trójkowej akcji, w której udział brali Kałwak, Bagiński oraz Kamiński, ten ostatni podwyższył wynik spotkania na 3:1. W 62 min. padła kolejna bramka dla gospodarzy. Na listę strzelców wpisał się Kałwak wykorzystując celne podanie Kamińskiego. Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w 65 min. W polu karnym noworudzkiego klubu interweniujący Gasiński zderzył się głową z Polakiem. Zarówno bramkarza, jak i obrońcę naszego zespołu z boiska zabrała karetka. Po przeprowadzonych badaniach w szpitalu w Polanicy-Zdroju obu zawodnikom zostały założone szwy. Zaistniała sytuacja spowodowała pół godzinną przerwę w grze. W dalszej części spotkania kibice zobaczyli jeszcze cztery strzelone bramki. Najpierw na listę strzelców w 69 min. wpisał się Bagiński. W kolejnej akcji bramkę na 6:1 strzelił Kęska. Dwanaście minut przed końcem spotkania swoją trzecią bramkę w tym spotkaniu zdobył Stasiński. Wynik spotkania ustalił w 83 min. Marks, który na raty pokonał z rzutu karnego bramkarza gości. Pomimo kolejnego zwycięstwa noworudzkiego klubu w dalszym ciągu Piast ZPAS zajmuje drugie miejsce w tabeli. Wszystkie cztery zespoły znajdujące się na czele tabeli, w pierwszej rewanżowej kolejce zdobyły komplet punktów. Lider ze Świebodzic pewnie wygrał z Unią Złoty Stok 4:1. Trzecia drużyna w lidze, Nysa Kłodzko zdobyła komplet punktów wygrywając z Unią Bardo 2:0. Natomiast zajmująca czwarte miejsce LKS Bystrzyca po zaciętym spotkaniu pokonała Lądek Zdrój 3:2.