Pierwszy sparing, pierwsza przegrana

Pierwsza połowa szła dobrze. Tęcza grała głównie na ataku. Był też groźny strzał Stelmacha na bramkę przeciwników, który zatrzymał się na poprzeczce. Do przerwy, część tego spotkania zakończyła się wynikiem 0:0. W drugiej połowie gospodarze zaczęli coraz bardziej naciskać na bramkę strzeżoną przez Mihilewicza, a zespół Tęczy Ścinawka Dolna jakby opadł z sił i cofnął się do defensywy, rzadko kiedy udzielając się w ofensywie. Błędy w obronie poskutkowały tym iż rywale zaaplikowali szybko dwa gole. Drużynie ciężko było się podnieść po tej serii, ale jeden z debiutantów Tęczy, Konrad Śliwiński postanowił indywidualnie wejść w pole karne przeciwnika i po minięciu trzech przeciwników umieścił piłkę w bramce 2:1. W końcówce meczu żadna ze stron nie miała wyraźnej przewagi. Środkowy pomocnik zespołu z Bierkowic posłał długie podanie pod bramkę, gdzie źle pilnowany był napastnik, który nie miał problemu z wykończeniem akcji. 3:1. W ostatnich minutach padł jeszcze jeden gol. Z prawej strony dogrywał jeden z pomocników, najlepiej w tej sytuacji odnalazł się Śliwiński, który zdobył swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Niewiele później arbiter zakończył spotkanie. Zespół Tęczy Ścinawka Dolna zapowiada coraz lepszą kondycję w kolejnych meczach. Źródło: Tęcza Ścinawka Dolna