Inauguracja ligi okręgowej w Nowej Rudzie zakończona sukcesem

Dopiero w szóstej kolejce ligi okręgowej Piast ZPAS Nowa Ruda rozegrał spotkanie na własnym stadionie. Było to spowodowane remontem na stadionie przy ul. Sportowej w centrum miasta. W sobotę, 13 września noworudzcy kibice zobaczyli uroczyste otwarcie nowego domku klubowego na stadionie miejskim. Nowy obiekt nie tylko wizualnie stwarza duże wrażenie, ale również na pewno znacznie poprawia warunki noworudzkim drużynom piłkarskim. Uroczyste otwarcie uświetniła wysoka wygrana podopiecznych Karola Ulatowskiego. KS Piast ZPAS Nowa Ruda już po raz szósty z rzędu zdobył komplet punktów i w dalszym ciągu jest jedyną drużyną w lidze okręgowej, która wygrała wszystkie dotychczasowe spotkania. Tym razem noworudzki klub okazał się lepszy od drużyny z Czarnego Boru. Skalnik, pamiętając porażkę z ubiegłego sezonu (9:0) przyjechał do Nowej Rudy bardzo umotywowany. To właśnie dlatego na początku spotkania obydwa zespoły miały problem ze sforsowaniem obrony przeciwnika. Pierwsze strzały gości miały miejsce kolejno w 8 min. i 10 min., jednak zawodnik przyjezdny dwukrotnie nie trafił w światło bramki. Na odpowiedź naszego zespołu nie trzeba było długo czekać. W 11 minucie Stasiński wyprzedzając obrońców zdołał w ostatniej chwili oddać celny strzał, który jednak bramkarz z Czarnego Boru pewnie obronił. W kolejnych akcjach wynik spotkania chcieli podwyższyć kolejno Bolisęga oraz Kudryk. Jednak również oni nie wpisali się na listę strzelców. Optyczna przewaga Noworudzcy piłkarze od początku spotkania mieli optyczną przewagę. Pomimo to, pierwszą groźną sytuację stworzyli goście w 40 min., kiedy to po precyzyjnym strzale z dystansu Gasińskiego uratowała poprzeczka. Ta sytuacja dobrze wpłynęła na zawodników z Nowej Rudy. W 42 min. niezdecydowanie przeciwników wykorzystał Kamiński. Sędzia podyktował rzut wolny z ok. 25 metrów. W momencie, gdy przyjezdni szykowali się do ustawienia muru, Łukasz od razu zagrał piłkę w pole karne prosto na głowę Czechowicza. Ten niestety trafił piłką w poprzeczkę, jednak do odbitej futbolówki najszybciej dobiegł Marks, który z najbliższej odległości nie miał problemu ze strzeleniem pierwszego gola dla naszej drużyny. Bez gwizdka Sędzia nie informował o rozpoczęciu gry gwizdkiem, pomimo protestów gości bramka została prawidłowo uznana. Do przerwy Piast wygrywał 1:0. Po zmianie stron noworudzcy piłkarze już w pierwszej minucie zdołali podwyższyć prowadzenie. Po ładnej trójkowej akcji, w której uczestniczyli Kęska, Kamiński i Kudryk, ten ostatni ładnym strzałem w górny róg bramki strzelił swoją kolejną bramkę w tym sezonie. Od tego momentu Piast ZPAS Nowa Ruda już do końca kontrolował przebieg spotkania. W 51 min. po dośrodkowaniu Kamińskiego z lewej strony boiska bramkę mógł zdobyć Kęska, jednak Dawid strzelając z pierwszej piłki posłał futbolówkę nad bramką przeciwnika. W 61 min. goście ułatwili grę naszemu zespołowi, gdyż jeden z ich zawodników otrzymał drugą żółtą kartkę, co w konsekwencji oznaczało opuszczenie przez niego boiska. W kolejnych minutach sytuacji na kolejnego gola w tym meczu nie wykorzystali Kamiński i Kałwak, których strzały z trudem bronił bramkarz gości. Dopiero w 79 min. podopieczni Karola Ulatowskiego zdobywają 3 bramkę w tym spotkaniu. Tym razem Kałwak podaje do Kamińskiego, który odgrywa futbolówkę do Kęski. Dawid tym razem nie pomylił się i precyzyjnym strzałem z prawej strony boiska nie daje żadnych szans na obronę bramkarzowi Skalnika. Po chwili zawodnicy z Czarnego Boru dostają kolejną czerwoną kartkę, przez co kończą mecz w dziewięciu. Piast ZPAS wykorzystuje grę w przewadze dwóch zawodników i jeszcze dwukrotnie podwyższa wynik. Na listę strzelców dwukrotnie wpisuje się Kamiński zdobywając bramki w 85 min. i 88.min. Wynik spotkania to 5:0 dla naszego zespołu.