100-letni bohater eksmitowany?

Dramat 100-letniego bohatera z centrum Nowej Rudy. Wkrótce może nie mieć, gdzie mieszkać. Wszystko dlatego, że nie może się porozumieć ze swoją córką, do której oficjalnie należy mieszkanie na os. Piastowskim. - Przed kilkoma laty dałem mojej córce pieniądze na zakup mieszkania dla mnie, które jednak zapisała na siebie - wyjaśnia kulisy sprawy 100-latek. - W pewnym momencie stwierdziłem, że nie powinienem dłużej płacić czynszu i zaniechałem dalszego opłacania. - Wyłożyłem pieniądza na zakup tego mieszkania, a ona mnie tak traktuje - żali się pan Władysław, który w mieszkaniu na os. Piastowskim mieszka wspólnie ze swoją żoną (na zdjęciu). - Nie chcemy eksmitować teścia na bruk. Jeśli będzie musiał się wyprowadzić, to do mieszkania swojej żony - odpowiada Feliks Pawęzka, mąż córki pana Hnatów. - Z jednej strony bezbronny i zasłużony 100-letni mieszkaniec Nowej Rudy. Z drugiej strony jego córka, które nie chce płacić cudzych opłat. Zapewne wiedząca też, że pieniądze jakie otrzymuje pan Władysław, pobiera i zarządza nimi jego o kilkadziesiąt lat młodsza żona - mówi pragnący zachować anonimowość znajomy rodziny. Więcej przeczytasz w najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej” nr 941.