3 miliony za kilometr

Grunty w Dzikowcu, Woliborzu i Nowej Wsi Kł. stanowią odcinki po zlikwidowanej linii kolejki wąskotorowej na trasie Kolei Sowiogórskiej, łączącej kiedyś Dzierżoniów ze Ścinawką wraz z czterema wiaduktami znajdującymi się w Dzikowcu (3 wiadukty) i Nowej Wsi Kł. (1 wiadukt). Gmina Nowa Ruda już na początku roku przekazała te grunty na rzecz województwa. W gminie Radków też udało się już przejąć całą linię prowadzącą do Ścinawki Śr. A odcinek od kamieniołomów w Słupcu do Ścinawki Śr. jest czynnym odcinkiem sieci kolejowej i przez województwo raczej przejmowany nie będzie. Teraz brakuje tylko jeszcze jednej działki na terenie gminy Radków. Jeśli również ją uda się przejąć możliwa będzie odbudowa i uruchomienie nieczynnej linii kolejowej. Już wiadomo, że pochłonie to wiele milionów złotych. - Mogę powiedzieć szacunkowo, że budowa linii po terenie gdzie oczywiście była linia kolejowa, a nie w dziewiczym terenie kosztuje ok. 3 mln zł za każdy kilometr i pomimo że linia ta biegnie przez teren górski, to nie sądzę, żeby ta kwota była wyższa - ocenia Patryk Wild, radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. - Chcemy stworzyć taki ciąg z Wrocławia przez Niemczę, Dzierżoniów, Bielawę, Srebrną Górę aż do Radkowa. Będziemy też chcieli zbudować koło Dzikowca kilkusetmetrową łącznicę, która umożliwi przejazd bez zmiany kierunku ruchu pociągów - zapowiada Wild. Najdroższe mogą okazać się remonty wiaduktów. - Nie wiemy, czy wystarczy lekkie ich odremontowanie, oczyszczenie i odwodnienie, czy też trzeba będzie np. wzmacniać ich konstrukcję - przyznaje Wild.