reklama

Apteki nie chcą dyżurować

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: foto ilustracyjne pixabay.com

Apteki nie chcą dyżurować  - Zdjęcie główne

foto foto ilustracyjne pixabay.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDo aptek dyżurujących na naszym terenie w tym roku dołączyła apteka w Radkowie. Efekt, jeśli wieczorem będziemy mieli pilną potrzebę zakupu lekarstw i mieszkamy np. w Jugowie, to będziemy musieli jechać już nie jak do tej pory do noworudzkich aptek, ale aż do Radkowa.
reklama

Niestety problem jest dużo głębszy, bo aptekarze w ogóle niechętnie patrzą nie tylko na nocne dyżury, ale też na te w weekendy i w święta. Dyżurów chcą mieć jak najmniej. - Apteki nie chcą już dyżurować ze względów ekonomicznych. Nie jest to rentowne. Popyt jest słaby, a dyżury kosztują - mówi nam Paweł Łukasiński z Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej. - Trudno tu mówić o odległościach, w jakich znajduje się dyżurująca apteka, bo najważniejszym jest to, żeby mieszkańcy mieli szansę zaopatrzenia się w leki i tu nie stosuje się metod takich jak dublowanie dyżurów - dodaje Łukasiński. Do tej pory było tak, że aptekarze z terenu Nowej Rudy porozumieli się między sobą, że apteki w Ludwikowicach Kł. i w Radkowie nie będą dyżurować, bo same sobie z tym poradzą. Teraz to się zmienia. - Okazało się, że my nie mamy takich uprawnień, by zwolnić apteki z dyżurów, dlatego Radków też powinien dyżurować - tłumaczy Małgorzata Obstarczyk z kłodzkiego starostwa. Efekt - nawet kilkanaście kilometrów do pokonania, gdy potrzebujemy lekarstw, a dyżuruje apteka w Radkowie, a mieszkamy np. w Nowej Rudzie. Tymczasem można było tego uniknąć. - Istnieje możliwość, aby apteki doszły do porozumienia między sobą. Tym bardziej, że właścicielem apteki w Radkowie jest osoba, która ma też aptekę w Nowej Rudzie. Padł pomysł, by powzięła dyżury w aptece w Nowej Rudzie, ale odmówiła i powiedziała, że będzie pełnić dyżur w Radkowie zgodnie z zapisem. My z kolei nie możemy jej wyłączyć z dyżurowania - ujawnia Obstarczyk. - W Radkowie do tej pory nie było dyżurów, a mieszkańcy jeździli do Nowej Rudy, Kłodzka czy Polanicy i proszę wierzyć nie było żadnych skarg - zaznacza urzędniczka.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama