Dalej podtrzymuje swoje zdanie. Twierdzi, że zainteresowanie przetargiem było spore, ale nie przełożyło się to na składanie ofert kupna. Zapewnia, że schronisko nie pozostanie bez opieki. – Na pewno na to nie pozwolimy. Będziemy rozmawiać z dotychczasowym dzierżawcą o przedłużeniu umowy – mówi Wiesław Zawiślak. Tymczasem dzierżawiący schronisko Remigiusz Ogorzałek w rozmowie z „Gazetą Noworudzką” powiedział, że wszystko zależy od warunków powiatu. – Na dzień dzisiejszy niewiele więcej mogę powiedzieć w tej sprawie – dodaje. Jego zdaniem cena powinna zostać znacząco obniżona, bo obiekt wymaga remontów. Więcej na str.16 w najnowszym (600) numerze "Gazety Noworudzkiej" z dnia 20.11.2008r.
Bajońska cena
Opublikowano:
Aktualizacja:
Autor:
admin
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Nikt nie przystąpił do przetargu na sprzedaż schroniska na Górze św. Anny. Teraz starosta kłodzki ponownie ogłosi przetarg. Najprawdopodobniej obniży też cenę. Na taki ruch czekają potencjalni nabywcy. Twierdzą, że ponad milion złotych to stanowczo za dużo.
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.