Będą walić mandaty

Strażnicy będą współpracować z miejskimi urzędnikami, którzy posiadają dane o osobach, które złożyły deklaracje śmieciowe. Urzędnicy przekażą strażnikom informacje o osobach, które nie złożyły deklaracji lub które ją złożyły i wskazały, że posiadają kompostownik. Na podstawie tej listy strażnicy będą prowadzić kontrole. W Radkowie kontrole ruszyły 1 października. W Nowej Rudzie ruszyły już we wrześniu, ale tu jeszcze mandaty się nie posypały. - We wrześniu straż miejska zgodnie z ustawowym terminem zapoczątkowała realizację nowo wprowadzonych uprawnień dla strażników, dotyczących kontrolowania posesji z powodu braku deklaracji śmieciowej, jej niezgodności ze stanem faktycznym oraz innych zapisanych w ustawach o utrzymaniu czystości i porządku w gminach i o odpadach. Na dzień dzisiejszy nikt nie został ukarany mandatem karnym – potwierdza Krzysztof Czajka, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Nowej Rudzie. Zła segregacja Strażnicy posiadają też uprawnienia mandatowe do dyscyplinowania tych mieszkańców, którzy źle segregują śmieci. A wyglądać będzie to tak: jeżeli RUK odbierający śmieci od mieszkańców stwierdzi fakt niepoprawnej segregacji, zadzwoni do strażników, którzy przyjadą pod dany adres, zrobią zdjęcia, a świadkami będą pracownicy, którzy odbierają odpady. Choć kontrola segregacja już wcześniej była w uprawnieniach straży miejskiej, to Ci w przypadku Radkowa nie wchodzili na posesję, nie sprawdzali pojemników. Teraz to się zmieni, a mandaty za złą segregację i brak złożonej deklaracji mogą sięgnąć nawet 500 zł.