Horrory, bajki, a nawet baśnie będą bliżej mieszkańców Świerk. Stanie się tak za sprawą reaktywacji biblioteki. - Jeszcze w tym tygodniu będziemy przygotowywać pomieszczenie - zapowiada zadowolony sołtys wsi Wacław Łukasiewicz. To właśnie on wykorzystywał kryzys w gminie aby zmusić wójt i grupę jej radnych, do której także należy, aby znaleźć pieniądze w tegorocznym budżecie gminy na reaktywację tego miejsca. Ostatecznie uchwałę w tej sprawie radni przyjęli jednogłośnie w poniedziałek, 6 lutego.
Dla Łukasiewicza uchwała podjęta przed trzema dniami przez gminnych radnych, to początek odradzania się jego wsi. - Nie ma już szkoły, ani żadnej placówki kulturalnej. Nie ma gdzie się spotkać i porozmawiać. Wszystko zostało zlikwidowane i to był wielki błąd - ocenia teraz gospodarz wsi. Początkowo biblioteka będzie działać w świetlicy po byłej szatni. Ale nie na długo tam się zadomowi. - Później mogłaby funkcjonować w wyremontowanej części domu wiejskiego - dodaje. Teraz sołtys zapowiada walkę o to, jak często biblioteka będzie otwarta. - W miarę możliwości finansowych byłoby dobrze, gdyby biblioteka była czynna chociaż raz w tygodniu. Wiadomo, im częściej tym lepiej - uważa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.