Będzie kasa na piece?

Władze Nowej Rudy zapowiadają pod koniec roku próbę sięgnięcia po unijną kasę. Niezależnie od projektu miejskiego, jesienią będziemy chcieli wnioskować o pieniądze z tzw. ZITu na program wymiany pieców. Chcemy pozyskać 3 mln zł. Dodatkowo będzie potrzebny 15-procentowy wkład własny - zapowiada burmistrz Tomasz Kiliński. Pół na pół ZIT, czyli Zintegrowane Inwestycje Terytorialne to programy przyczyniające się do realizacji strategii rozwoju miast i ich obszarów funkcjonalnych. W Nowej Rudzie w połowie pieniądze mają zostać przeznaczone na wymianę pieców grzewczych w mieszkaniach komunalnych, czyli tych których lokatorzy nie zdecydowali się ich wykupić od władz miasta. Burmistrz jednak zapewnia, że nikomu nie będzie narzucał zmiany sposobu ogrzewania. - Rozmawiamy z lokatorami, czyli to nie będzie obligatoryjne - przekonuje Kiliński. Natomiast druga połowa pozyskanych funduszy pójdzie dla mieszkańców mieszkających w prywatnych mieszkaniach i domkach jednorodzinnych. Władze Nowej Rudy zakładają, że pod koniec roku ruszy nabór i będą mogli złożyć swój wniosek na pozyskanie dofinansowania. Jeśli tak się stanie, to w przyszłym roku mieszkańcy będą mogli zacząć korzystać z tych pieniędzy i wymieniać w swoich domach piece grzewcze.