reklama

Budowa obwodnicy z opóźnieniem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Budowa obwodnicy z opóźnieniem - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNa skończenie obwodnicy jeszcze poczekamy. Na szczęście  znikną utrudnienia.
reklama

  Budowa obwodnicy skończy się później niż planowo. Niespodziewanie mapy okazały się stare, a grunt niestabilny

Opóźnienia to efekt wstrzymania prac. Stało się tak gdy stwierdzono, że drogowcy korzystają z nieaktualnych map geodezyjnych. To właśnie na ich podstawie przygotowano projekt budowlany, a nawet wykupowano poszczególne grunty pod budowę nowej drogi, która ma połączyć Ludwikowice Kł. bezpośrednio z II etapem obwodnicy (skrzyżowanie z ul. Sokola w dzielnicy Drogosław).

- Po wejściu ekip budowlanych na plac budowy III etapu okazało się, że niektóre z budynków stoją w miejscu, gdzie przebiegać ma droga. Szybko jednak mieszkańcy udowodnili, że grunty ich działek przebiegają inaczej niż to widać na planach – tłumaczy Krzysztof Kiniorski, rzecznik Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu, która zarządza drogami wojewódzkimi w regionie. - Projekt był zatem zrobiony dobrze, ale mapy były złe. Wynika to najprawdopodobniej z kilkuletnich zaległości - dodaje Kiniorski.

reklama

Jak się okazuje to nie jedyny problem, z jakim zmagają się wykonawcy obwodnicy. Podczas przygotowywania terenu do budowy drogi przeprowadzano dokładne badania geologiczne, w celu sprawdzenia jak nośny jest grunt i jakie są jego właściwości. – Wtedy okazało się, że występuje tam glina i torfowisko, które nie mają nośności. W dodatku jest tam też skała, która się osuwa, bo grunt nie jest w pełni stabilny - ujawnia Kiniorski. To właśnie dlatego postanowiono, że na zdecydowanej części tej drogi będzie trzeba wymienić grunt, bo inaczej nie uzyska się nośności.

Projekt do zmiany

Teraz pracownicy DSDiK mają niezły orzech do zgryzienia. Tym bardziej, że na nowo trzeba wykonać projekt budowy obwodnicy, a co za tym idzie uzyskać także nową zgodę na rozpoczęcie inwestycji drogowej. - To niesie za sobą zarówno dodatkowy, stracony czas, jak i dodatkowe koszty – przyznaje Kiniorski.

reklama

W całej tej sytuacji jest też dobra wiadomość. Jak twierdzi Kiniorski, konieczność skorygowania projektów nie dotyczy części ronda, po której się jeździ. Dzięki temu, o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne, już w drugiej połowie października na nowym rondzie drogowcy będą wykonywać nawierzchnię.

Karolina Makiej

reklama


reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama