Mieszkańcy muszą zebrać ponad 2 tys podpisów

Andrzej Wyka, jeden z inicjatorów przeprowadzenia wraz z jesiennymi wyborami samorządowymi referendum w sprawie likwidacji noworudzkiej straży miejskiej nie ustępuje. Twierdzi, że jeśli radni nie zdecydują się dobrowolnie podjąć uchwały o przeprowadzeniu referendum, to sami doprowadzą do jego organizacji. Dlaczego akurat referendum? - W przeciwieństwie do np. konsultacji społecznych, rozstrzygnięcie referendum jest wiążące dla władz samorządowych - przekonuje Wyka. - Jeżeli referendum zakończy się wynikiem rozstrzygającym w sprawie poddanej pod referendum, właściwy organ jednostki samorządu terytorialnego niezwłocznie podejmie czynności w celu jej realizacji - cytuje Wyka art. 65 ustawy o referendum lokalnym. Minimalne koszty Zwolennicy referendum twierdzą również, że przeprowadzenie takiego głosowania wraz z wyborami samorządowymi ograniczy koszty do minimum. - Referendum można przeprowadzić w tym samym terminie, co wybory samorządowe. Koszt będzie wówczas minimalny - dodatkowe karty do głosowania - przekonuje emerytowany nauczyciel. Ruch inicjatorów Teraz wszystko w rękach inicjatorów przeprowadzenia referendum. Jeżeli faktycznie chcą jego organizacji, to muszą powiadomić burmistrza Tomasza Kilińskiego o rozpoczęciu procedury zwołania referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej. Taki dokument powinien trafić też do komisarza wyborczego w Wałbrzychu. Więcej w najnowszym wydaniu Gazety Noworudzkiej nr 896.