– Dopiero w 1982 r. udało mi się w Krajanowie utworzyć cmentarz. Wtedy odbył się też pierwszy polski pogrzeb – przypomina ks. Tadeusz Duda, proboszcz parafii w Świerkach. Od tego momentu duchowny dba również o niemieckie nagrobki. Uporządkował przedwojenne tablice nagrobkowe, które są ułożone wzdłuż muru przy kościele. Dzięki temu do dzisiaj zachowało się ponad 100 tablic i krzyży. Do Krajanowa co roku przyjeżdża także autokar pełny niemieckich przesiedleńców, którzy chcą uczcić pamięć swoich krewnych. Organizatorem tych niezwykłych pielgrzymek jest Georg Just, którego brat spoczywa na cmentarzu. To również z jego inicjatywy w Niemczech przeprowadzono zbiórką pieniędzy na zakup ołtarza do kościoła, a także chodnika. Natomiast w 2006 r. odsłonięto pamiątkową tablicę w języku polskim i niemieckim. Zdaniem Małgorzaty Zawady, kulturoznawcy z Wrocławia, nie często upamiętnia się niemieckie nagrobki.
– Niemcy mają inny stosunek do zmarłych. Tam już po 10 latach groby są likwidowane – mówi Zawada.
Cmentarz wielu kultur
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: admin
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościCmentarz w Krajanowie wyróżnia się spośród innych nekropolii znajdujących się na naszym terenie. Po pierwsze dlatego, że znajdują się tam niemieckie tablice. Po drugie, że jest ich więcej niż polskich nagrobków.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.