GOLAK: Wspólnie możemy pomóc Oliwce

Zacznę od gminy Nowa Ruda, bo tam po wyborczej niespodziance wiele się dzieje. Może inaczej - wiele będzie się działo, bo na razie wiele jest spekulacji. Nie wiadomo, jak będą głosować radni do tej pory utożsamiani z wójtem Karwowskim, ilu z nich przejdzie pod skrzydła nowej pani wójt, a przede wszystkim, kogo Adrianna Mierzejewska powoła na zastępcę. Odpowiedzi na te pytania poznamy zapewne w ciągu najbliższych kilku dni. W tym samym czasie dowiemy się, czy kilku nowych noworudzkich radnych wniesie powiew świeżości i spowoduje, że posiedzenia rady nie będą już tak wyreżyserowane, jak wcześniej. Przejdźmy teraz do innego tematu, który wstrząsnął mieszkańcami Nowej Rudy i okolicznych miejscowości. Nie ukrywam, że mną także. Bo tam, gdzie dochodzi do tragedii z udziałem dzieci, tam łzy pojawiają się same. 3-letnia mieszkanka Nowej Wsi zapadła w śpiączkę. Nie udało się jej wybudzić po bardzo trudnej operacji. Wcześniej jednak przez dwa dni noworudzcy lekarze nie mogli ustalić, na co dziewczynka choruje. Oliwia leży teraz w jednej z wrocławskich klinik i czeka na miejsce w klinice Budzik prowadzonej przez fundację Ewy Błaszczyk. W takich sytuacjach wszyscy grają do jednej bramki. Teraz najważniejsze, aby znalazły się pieniądze na rehabilitację dziewczynki i zakup specjalnych urządzeń. To właśnie dlatego gorąco zachęcam do udziału w maratonie zumby, jaki odbędzie się w Mikołajki - 6 grudnia. Na rozliczenia winnych tej tragedii, jeśli tacy są, zapewne przyjdzie czas. Sprawą zajmuje się policja, prawdopodobnie zostaną też powołani biegli. Dobrze się stało, że wrocławscy lekarze widząc stan dziewczynki zaalarmowani policję. Ale źle się dzieje, że jeszcze przed zakończeniem postępowania wydaje się wyroki. Studzę emocje - ustaleniem winnych i ich skazaniem zajmie się sąd. Nie wydawajmy na razie wyroków.