Czerewaty wraca

Pod koniec listopada Adrianna Mierzejewska i jej pracownicy z honorami żegnali Ryszarda Czerewatego po tym jak nie mógł już dalej być doradcą wójt (w wyniku wejścia nowych przepisów). Stało się to tuż po tym, jak oznajmił, że nie chce startować w konkursie na stanowisko, które Mierzejewska specjalnie dla niego zamierzała stworzyć. Tuż po tym wójt cofnęła swoją decyzję o zmianach organizacyjnych w urzędzie i stworzeniu zupełnie nowego stanowiska. Odwołała też konkurs, który miał wygrać Czerewaty. Przekonywała wówczas, że nie robi tak jak w innych gminach, gdzie ustawia się konkursy, aby doradcy, czy asystenci mogli dalej pracować, ale już jako etatowi pracownicy urzędu, a nie z powołania na określony czas. Teraz zrobiła jednak to samo, bo Czerewaty zmienił zdanie. W ostatnich dniach roku wójt ogłosiła nabór na nowe stanowisko. A w ubiegłym tygodniku już oficjalnie oznajmiła, że Czerewaty zaczyna pracę w urzędzie na pół etatu. Nikt oprócz niego nie starał się o stanowisko głównego specjalisty ds. organizacyjnych, analiz i sprawozdawczości. - W wyniku przeprowadzonego naboru kandydat otrzymał maksymalną ilość punktów - oznajmiła Mierzejewska tuż po ogłoszeniu swojej decyzji.