Wikary może się już pakować. Jest niemal pewne, że w czerwcu odejdzie ze słupieckiej parafii
Jedni się cieszą, inni smucą. Tak można w skrócie opisać nastroje parafian z dzielnicy Słupiec. Choć oficjalnie żadni duchowni, ani kościelni urzędnicy z Świdnickiej Kurii Biskupiej nie chcą potwierdzić tych informacji, to wydaje się już niemal pewne, że odejdzie ks. Maciej Sroczyński, kontrowersyjny wikary parafii pw. św. Katarzyny. Taka decyzja zresztą nie będzie czymś dziwnym w środowisku kościelnym, bo właśnie w tym roku mija 5 lat od momentu, kiedy rozpoczął w tej części Nowej Rudy swoją posługę. Ks. Łukasz Ziemski, rzecznik świdnickiej kurii biskupiej na razie nie chce jednak potwierdzić, ani zaprzeczyć naszym informacją. - W diecezji świdnickiej zmiany personalne wśród duchowieństwa odbywają się zasadniczo w miesiącu czerwcu. Księża wikariusze pracują w danej parafii do 5 lat - tłumaczy ks. Ziemski. To, że Sroczyński w słupieckiej parafii pracuje od 5 lat, wcale jednak - jak przekonuje ks. Ziemski - nie oznacza, że w czerwcu będzie przeniesiony na inną parafię. - W uzasadnionych przypadkach biskup może podjąć decyzję o wydłużeniu tego okresu. Natomiast wcześniejsze przeniesienie wikariusza może być związane z powierzeniem mu nowych zadań - przekonuje.
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 874.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.