Czy wójt przyjmie pomoc radnego?

To ten etap sprawy, w którym wójt mogłaby takiej odpowiedzi udzielić, a tym samym podziękować radnemu sejmiku Patrykowi Wildowi za chęć pomocy i wyciągnięcie ręki. Tymczasem na zadane przez nas pytanie, czy wójt przyjmie wsparcie i czy gmina dołoży się do remontu, Barbara Adamska w imieniu wójt odpowiada bardzo lakonicznie. - Będziemy mogli odpowiedzieć na to pytanie, jeśli pojawi się konkretna deklaracja ze strony radnych sejmiku - mówi nam Barbara Adamska z Urzędu Gminy Nowa Ruda. Pomocna dłoń Radny sejmiku Patryk Wild wyciągnął do Adrianny Mierzejewskiej pomocną dłoń, bo zależy mu na uratowaniu wiaduktu. Jak mówił, podczas spotkania z wójtową ustalono, że wiadukt nie będzie rozebrany, a wyremontowany. - Jestem na etapie szukania pieniędzy na ten cel po stronie województwa - mówił nam przed kilkoma tygodniami Patryk Wild. - Występujemy do PKP o przejęcie pozostałych części linii, bo chcemy ją odbudować. Żeby do tego doszło musi być zachowana jej ciągłość. Jest też możliwość, że przejmiemy tę trasę od gminy jako województwo - dodawał. Remont wiaduktu nie będzie kosztował więcej niż 120 tys. zł. Więcej, bo ok. 2-3 mln zł kosztowałoby jego odtworzenie, gdyby wiadukt rozebrano. Przypomnijmy, że wszystko dotyczy głośnej sprawy i decyzji wójtowej, która chciała rozebrać wiadukt. Nie zgodził się na to konserwator zabytków. Zgody nie dawali też niektórzy mieszkańcy Dzikowca i radny sejmiku Patryk Wild, który głośno krytykował działania wójt Mierzejewskiej. Wiadukt jest elementem Kolei Sowiogórskiej i od dawna trwają już starania samorządowców, aby Kolej Sowiogórska stała się zabytkiem techniki. Jest też szansa, że w przyszłości przywrócony zostanie ruch, połączenia kolejowe na trasie Bielawa - Srebrna Góra - przez gminę Nowa Ruda do Radkowa, na historycznych odcinkach. Dzięki działaniom podjętym przez konserwatora trwa też postępowanie o wpisanie wiaduktu do rejestru zabytków.