Dadzą kasę na okna?

Pracownicy noworudzkiego NTBSu proszą władze miasta o znalezienie kasy na ten cel, a mieszkaniec pyta: jak długo to jeszcze potrwa? - Na wymianę okien czekam już od 12 lat. Co roku składam podania. Okna się nie domykają, wieje przez nie z każdej strony - mówi zbulwersowany Daniel Parzonka, najemca mieszkania komunalnego w dzielnicy Drogosław. - Sztukowałem już okna na gwoździe. Więcej przez nie opału tracę niż jest to potrzebne. Idzie zima. Po co mam 800 zł za węgiel płacić, jak mogę mniej? Żona choruje, bo tu są wieczne przeciągi - dodaje. 2 okna za 2 tysiące Pan Daniel walczy o wymianę tylko i aż dwóch okien. Ma żal do pracowników zarządcy budynku, czyli Noworudzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, bo jak mówi, opłaca wszystko regularnie, a od lat nie może doprosić się wymiany dwóch okien. Sprawa ruszyła po naszej interwencji. - Była wizja i został opisany stan techniczny okien. W 2007 r. lokator otrzymał lokal. Tam rzeczywiście stolarka okienna jest do wymiany. Wykonaliśmy zdjęcia i wystąpimy do władz miasta o zabezpieczenie funduszy - zapowiada Marian Zdunek, prezes noworudzkiego NTBS -u. - Budżet nie jest z gumy. Na okna potrzeba ok. 2 tys. zł - dodaje. Miasto da kasę? O to, czy władze miasta jeszcze w tym roku dadzą pieniądze na wymianę okien w mieszkaniu komunalnym pana Daniela, rzecznika noworudzkiego magistratu pytaliśmy kilka razy. Niestety do dziś, nasze pytanie pozostało bez odpowiedzi. Być może wyborcza gorączka spowodowała, że urzędnicy nie mieli głowy do ludzkich spraw. Dziś jednak jest już po wyborach i czas pochylić się nad problemami mieszkańców.