reklama

Dawny szpital po pożarze

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dawny szpital po pożarze - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWłaściciele rozkładają ręce i ze łzami w oczach wspominają pożar, który wybuchł w budynku dawnego szpitala przy ul. Piłsudskiego w centrum Nowej Rudy.
reklama

Jak wynika z ich wypowiedzi, mentalność naszego społeczeństwa po raz kolejny dała o sobie znać, a ludzka głupota zniszczyła to, co zostało rok temu wyremontowane. 15 zastępów straży pożarnej, trwająca pięć godzin akcja gaśnicza i spalona 1/3 dachu. To bilans pożaru, który wybuchł w dawnym szpitalu. Przyczyna: zaprószenie ognia przez osoby nieustalone, prawdopodobnie dzieci mieszkające w pobliskich budynkach przy ul. Zaułek. To właśnie one przed pożarem były widziane na terenie nieruchomości. - Jeszcze się nie pozbieraliśmy po tym, co stało się w piątek - mówi pani Dorota, właścicielka obiektu. - Ten dach był w ubiegłym roku remontowany. Było położone świeże drewno, papa, wszystko przygotowane pod położenie blachy. Martwię się tym, co się stało, bo idzie zima. Żadna firma nie przyjdzie tak od razu - dodaje. Wandale nie próżnują Internauci o dawnym szpitalu mówią „spalony szpital”. Już raz, w 1989 r. pożar strawił dach, który odbudowano nawiązując do jego dawnego kształtu. Ten wyjątkowy pod względem architektury i historii budynek upodobali sobie okoliczni wandale. Bliskie sąsiedztwo z okrytym złą sławą Zaułkiem też robi swoje. - Widziano tam jakieś dzieci. Każde zdarzenie jest przez nas zgłaszane. Zamurowane są wszystkie okna, którymi ktoś mógłby dostać się do środka. Tabliczki ostrzegawcze są zrywane, a przecież tabliczka nikogo nie zatrzyma. Prąd pod bramę podłączony też nie jest. Stróż pilnuje terenu, jest tam codziennie - mówi Pani Dorota, właścicielka obiektu. - Dziwne jest to, co się stało. Nic nie zostało zniszczone. Żadne drzwi - dodaje. Jest do sprzedania Obecni właściciele chcą sprzedać dawny szpital za blisko dwa miliony złotych. - Nie chcę mówić, jakie mieliśmy plany na ten obiekt, bo to nasze prywatne sprawy, ale w planach jak w życiu. To, co zostało wymyślone np. 10 lat temu, przez ten czas straciło na aktualności - mówi nam właścicielka obiektu. Opracowana została koncepcja architektoniczna zakładająca adaptację budynku na 32 mieszkania, każde o powierzchni ok. 50-60 m kw. Jednak dawny szpital, może również zamienić się w piękny hotel. Szpital przez lata W 1854 r. władze miejskie kupują grunt wraz z nieruchomością przy ul. Piłsudskiego, który po przebudowie rok później oddają jako szpital. Mówiono o nim szpital miejski (Stadtische Krankenhaus). W kolejnych latach budynek był rozbudowywany. W 1879 r. zostaje oddany do użytku jako nowy szpital. Powstaje też neogotycka kaplica szpitalna. W latach 19081912 budynek ponownie zostaje rozbudowany. Powstaje m.in. ogród wypoczynkowy. W 1989 r. wybucha pożar, który trawi dach. Zostaje on jednak odbudowany w nawiązaniu do dawnego kształtu. Od tamtej chwili budynek pełni funkcję nie szpitala, a lekarskich przychodni specjalistycznych. Później przechodzi w ręce prywatne. Od kilku lat realizowane są tam szczegółowe prace polepszające stan budynku, m. in. prace osuszające i chroniące grube na 60-80 cm fundamenty. W 2017 r. rozpoczęto - jak twierdzą właściciela - generalny remont dachu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama