Tym razem policjanci mieli nosa. Nie dali wiary zeznaniom kobiety, która przed pięcioma tygodniami spadła z mostu we Włodowicach. I to pomimo że tuż po wypadku oskarżyła o zepchnięcie swojego konkubenta Dariusza B. Tymczasem ten, cały czas twierdził, że palili razem papierosy i w pewnym momencie jego partnerka „fiknęła”. Po kilku dniach kobieta potwierdziła taką wersję wydarzeń. Na zmianę swoich zeznań zdecydowała się jednak, gdy na skutek interwencji dziennikarzy „Gazety Noworudzkiej” sprawą zainteresowali się kłodzcy prokuratorzy. W efekcie policjanci musieli odwiedzić poszkodowaną kobietę w szpitalu. Wysłaliśmy policjantów do szpitala.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.