Od lat pisze pisma i dostaje obietnice.

Pan Ryszard wraz z żoną od 9 lat mieszkają przy ul. Kościuszki w Jugowie. Tuż po przeprowadzce do nowego domu z Wrocławia, w sierpniu 2006 r. postanowili po raz pierwszy upomnieć się u ówczesnego wójta Bogusława Rogińskiego, aby ten zajął się naprawą drogi prowadzącej do ich domu. Rogiński wprost jednak odpisał, że szanse są niewielkie, bo na terenie gminy wiele dróg wymaga remontu. Asfalt po 2010 r. Pan Ryszard się jednak nie poddał i gdy kilka miesięcy później Rogińskiego na fotelu wójta zastąpił Karwowski także u niego postanowił upomnieć się o nową drogę. Nowy wójt co prawda zadeklarował, że doraźnie naprawi drogę. Obiecał jednak, że w przyszłości położy też asfalt, gdy pod drogą zostanie pociągnięta kanalizacja. I faktycznie, zlecił doraźną naprawę tej drogi, bo w następnych latach miała być budowana kanalizacja. Poprawa faktyczne była, ale do dzisiaj kanalizacji nie ma, podobnie jak asfaltu. - Kompleksowa modernizacja drogi ul. Tadeusza Kościuszki w Jugowie możliwa i zasadna będzie dopiero po zakończeniu prac związanych z budową sieci kanalizacji sanitarnej oraz modernizacją i rozbudową sieci wodociągowej, co powinno nastąpić po 2010 r. - tłumaczył wójt w styczniu 2008 r. Więcej w najnowszym wydaniu ,,Gazety Noworudzkiej" nr 902.