reklama

Dwóch zwyrodnialców z Nowej Rudy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: foto: pixabay.com

Dwóch zwyrodnialców z Nowej Rudy - Zdjęcie główne

foto foto: pixabay.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościBlisko 40 interwencji tygodniowo. To codzienność inspektorów z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.
reklama

U nas na szczęście tych interwencji jest niewiele, nie mniej jednak kłodzka prokuratura skierowała do sądu dwa akty oskarżenia przeciwko naszym mieszkańcom. Dwa postępowania prokuratura już zamknęła. Jedno wciąż się toczy. - Pod koniec listopada prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. Ujawniono znęcanie się nad psem rasy Labrador przez Pawła M. - informuje Jan Sałacki, szef kłodzkiej prokuratury. Do zdarzenia doszło w Nowej Rudzie. Pies, jak ustalili śledczy, nie miał odpowiednich warunków do życia. Był trzymany na łańcuchu przywiązanym do drzewa bez względu na deszcz, śnieg, czy upał. Miał pchły i kleszcze, nie był leczony. Kłodzki sąd termin rozprawy przeciwko zwyrodnialcowi wyznaczył na 13 lutego. - Kolejna sprawa jest z lipca ubiegłego roku. Prokuratura postawiła zarzut uśmiercenia psa Krzysztofowi M. Był to pies mieszaniec. Śmierć nastąpiła w wyniku urazu wielonarządowego, do którego doszło w wyniku kopnięć - przypomina prokurator Sałacki. 30 października 2018 r. prokurator skierował do sądu akt oskarżenia. Na razie Sąd nie wyznaczył terminu rozprawy. Wiadomo już jednak, że za znęcanie się nad zwierzętami oskarżonym grozi do 3 lat więzienia. Prokuratura prowadzi jeszcze jedno postępowanie w sprawie znęcania się nad zwierzętami, poprzez ich głodzenie. Mowa o Franku z Radkowa. 40 interwencji tygodniowo Olbrzymia ilość interwencji, to codzienność inspektorów z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt. Na szczęście u nas, aż tak wielu zwyrodnialców nie ma. - Najczęściej interwencje dotyczą psów. Ich jest najwięcej. Psy są trzymane na zbyt krótkich łańcuchach. Są głodzone lub nie mają dostępu do wody. Często też interweniujemy w sprawach zaniedbywania zwierząt gospodarczych - tłumaczy Konrad Kuźmiński z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt. Sędziowie się śmieją? - Za znęcanie się nad zwierzęciem bez szczególnego okrucieństwa grozi do 3 lat więzienia. Od 3 miesięcy do 5 lat za znęcenie się ze szczególnym okrucieństwem. Sąd może też nakazać wypłatę nawiązki na rzecz zwierząt w wysokości od tysiąca do nawet 100 tys. zł - mówi Kuźmiński. Jednak zdaniem Konrada Kuźmińskiego problem tkwi nie w wysokości kar, ale podejściu prokuratorów i sędziów. - Jest taki pogląd, że zwierzę to rzecz i sprawy są bagatelizowane. W środowisku sędziowskim jest nawet tak, że jak kara jest zbyt wysoka, to sędzia jest wyśmiewany przez kolegów - twierdzi inspektor DIOZ.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama