reklama

Dzieciobójczyni nie pójdzie do więzienia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dzieciobójczyni nie pójdzie do więzienia - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościZostała skazana na rok więzienia, ale nie pójdzie siedzieć
reklama

Gdy ją znaleźli, leżała nieprzytomna w łazience. W muszli toaletowej pływało ciało jej nowo narodzonego dziecka. Sędzia właśnie skazał ją za nieumyślne spowodowanie śmierci noworodka na rok pozbawienie wolności z warunkowym zawieszeniem na 5 lat - relacjonuje Agnieszka Dobkiewicz. Do tragedii doszło na początku września w Polanicy Zdroju.
Dziewczynę w toalecie znalazły koleżanki. Trafiła do szpitala. Kilka minut wcześniej urodziła zdrową córkę. - Biegli stwierdzili, że dziecko urodziło się żywe, w 9. miesiącu ciąży i podjęło akcję oddechową, co doprowadziło do upowietrzenia się płuc i żołądka - mówi prokurator Ewa Ścierzyńska, powołując się na wydaną opinię Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu.
- Brak powietrza w dalszych odcinkach przewodu pokarmowego świadczy o tym, że żyło krótko, najwyżej kilka minut - podkreśla prokurator. Dziecko najprawdopodobniej utonęło już po porodzie, gdy wpadło do muszli toaletowej. Na jego ciele nie stwierdzono żadnych urazów, które mogłyby spowodować śmierć. Opinia wrocławskich lekarzy pozwoliła na postawienie zarzutów matce – Paulinie M. ze Ścinawki Górnej.  - 29 lutego prokurator przedstawił kobiecie zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, w wyniku niezachowania należytej ostrożności wymaganej podczas akcji porodowej i zaniechanie wezwania jakiejkolwiek pomocy w przeprowadzeniu porodu, w konsekwencji czego dziecko zostało urodzone do misy toaletowej i uległo utonięciu - mówi prokurator Ewa Ścierzyńska. Podejrzana przyznała się do przedstawionego jej zarzutu. Złożyła wyjaśnienia oraz wyraziła żal i skruchę, a także chęć dobrowolnego poddania się karze. Do tragedii być może nie doszłoby, gdyby dziewczyna nie ukrywała tego, że jest w ciąży. Czyn, który 18-latka popełniła, zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. - Prokurator skierował do sądu wniosek o dobrowolne poddanie się karze uzgodniony z oskarżoną - mówi Jan Sałacki, szef kłodzkiej Prokuratury Rejonowej. - Sąd przychylił się donaszego wniosku - podkreśla śledczy. - Oskarżona została skazana na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat - mówi sędzia Agnieszka Połyniak z Sądu Okręgowego w Świdnicy. - Dodatkowo objęta została nadzorem kuratora. Musi też informować kuratora o przebiegu okresu próby - dodaje.

reklama

Jeśli w ciągu 5 lat Paulina M. nie popełni żadnego przestępstwa i dostosuje się do zaleceń sądu, nie będzie za swój czyn odsiadywała kary więzienia.  

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama