Felieton Marcina Bernata

Ponad 33 mln zł czekają na pozyskanie przez władze Gminy Nowa Ruda na działania, dzięki którym mogłyby powstać setki, a nawet tysiące nowych miejsc pracy. W Regionalnym Programie Operacyjnym naszego województwa zarezerwowano bowiem pulę pieniędzy na przygotowanie terenów inwestycyjnych. Do 15 listopada można będzie ubiegać się o ich przyznanie. Obecnie gmina nie posiada tak naprawdę żadnej oferty inwestycyjnej. Wpływa to na ograniczenie rozwoju gminy. Tym bardziej, że daleko przed nami są pod tym względem sąsiednie gminy. Dobrze przygotowane tereny inwestycyjne znajdują się w ofercie Nowej Rudy, Kłodzka (miasta i gminy), czy Bystrzycy Kł. Oferuje się tam tereny pod działalność, dobrze przygotowane i w większości uzbrojone. Znam kilku przedsiębiorców, którzy byli zainteresowani budową zakładów na terenie gminy Nowa Ruda (dokładnie w Ludwikowicach Kł.) ze względu na bliskość Wałbrzycha. Ale ostatecznie wybrali inne lokalizacje, ponieważ działki możliwe do przeznaczenia na inwestycje nie spełniały nawet minimalnych standardów w zakresie uzbrojenia. Teraz dzięki funduszom unijnym można to zmienić. Zdegradowane tereny poprzemysłowe chociażby w Ludwikowicach Kł., Dzikowcu, czy Przygórzu czekają na zagospodarowanie, uzbrojenie i zaprezentowanie przedsiębiorcom jako atrakcyjne tereny pod inwestycje. Kto wie, może gdyby taką ofertę przedstawił urząd, to nie trzeba byłoby zbyt daleko szukać inwestora. Może znaleźliby się zainteresowani mieszkańcy. A sam znam wielu przedsiębiorczych mieszkańców gminy, którzy chętnie wykorzystaliby tego typu minimalne wsparcie ze strony gminy.