Gdzie będziemy pływać?

Niestety, na basenach otwartych i kąpieliskach również będziemy musieli stosować się do zaleceń i wytycznych Głównego Inspektoratu Sanitarnego. - Zalecenia są takie same jak na plażach nad morzem, czy dużych kąpieliskach. Podczas przebywania na plaży, przy ustawianiu parawanów itd. łatwiej przestrzegać zaleceń i obostrzeń. Natomiast w wodzie trudniej. Na pływalniach krytych, na torze może być wskazana liczba kąpiących się i tyle – mówi Zdzisław Grzybowski, prezes kłodzkiego oddziału Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Tu nie popływamy Sprawdziliśmy, które baseny i kąpieliska w regionie zostały otwarte, a które ze względu na pandemię i obostrzenia nie. W tym roku na pewno nie popływamy w basenie w Jugowie w gminie Nowa Ruda, a wszystko z konieczności utrzymania szczególnego reżimu sanitarnego i związanego z tym znacznego zwiększenia wydatków oraz zatrudnienia większej liczby osób. Nie skorzystamy też z kąpieliska w Srebrnej Górze. Taka decyzja zapadła pod koniec kwietnia i była wynikiem sytuacji hydrologicznej (zapowiadała się susza) oraz obostrzeń, które wykluczyły ten obiekt z listy otwartych w tym roku kąpielisk. Całkowity zakaz kąpieli jest również w wyrobisku dawnego kamieniołomu w Świerkach. Pływanie w tym miejscu może skończyć się nawet grzywną. Tu popływamy Oczywiście z kąpieli skorzystamy nad Radkowskim Zalewem (czytaj na kolejnych stronach), ale też wybierając się do Bielawy. Tamtejsze kąpielisko miejskie otwarte jest od 27 czerwca. Tu skorzystamy z kąpieli zarówno w jeziorze, jak i na basenie otwartym. Oczywiście obowiązuje zachowanie odpowiedniego dystansu, a także konieczność dezynfekcji rąk. Na basenie jednocześnie może przebywać 500 osób. Czynny jest co drugi natrysk. Pod chmurką popływamy też na basenie w Głuszycy. Basen jest otwarty od piątku, 10 lipca. Tu jednocześnie na terenie basenu będzie mogło przebywać ok. 600 osób. Ratownicy będą zwracać też uwagę na przestrzeganie odpowiedniego dystansu w wodzie.