Gmina Nowa Ruda. Serce zaczęło mocno walić, nie mogłam oddychać, myślałam, że się przewrócę - opowiada mieszkanka Krajanowa. Na szczęście obok grobu stała ławeczka, więc dla uspokojenia nerwów przysiadła tam na chwilę. Zdenerwowanie szybko nie minęło. Najbardziej oburzyło ją upublicznienie informacji o likwidacji grobów z powodu braku opłat.
Mając na uwadze powyższe, można uznać wyżej wymienioną informację jako groźbę dokonania próby bezprawnej profanacji miejsca pochówku - napisała w liście do redakcji.
To już gruba przesada. Obraziła się na nowego proboszcza, to do kościoła nie chodzi i ogłoszeń parafialnych nie czyta. W wiosce wszyscy wiedzą, że raz na 20 lat trzeba za mogiłę zapłacić
- mówi sołtys Krajanowa.
Za opiekę nad mogiłą trzeba płacić
Cmentarzem parafialnym w Krajanowie, podobnie jak w pobliskich Świerkach, od kilku lat zarządza przedsiębiorca pogrzebowy z Nowej Rudy, Zbigniew Kiełbaska.Opieka nad grobami kosztuje i regularnie trzeba ją odnawiać. O zaległościach informujemy i długo czekamy na reakcję. Oplata nie jest wysoka - to 450 zł, w uzasadnionych sytuacjach rozkładamy ją na raty - mówi Zbigniew Kiełbaska. Koszenie, porządkowanie alejek i grobów wymaga pracy, której za darmo nikt nie wykona.
Branża pogrzebowa przejmuje zarządzanie cmentarzami
Proboszczowie wielu parafii w regionie noworudzkim masowo pozbywają się problemów związanych z zarządzaniem cmentarzami. Robią to za nich przedsiębiorcy pogrzebowi, którzy mają tym zakresie większe doświadczenie.
To dla nas duże ułatwienie. Cmentarze są czyste, zadbane, trawa wykoszona. Kiedyś, w czynie społecznym zajmowali się tym parafianie, ale młodych coraz mniej, a starsi już nie mają siły
- ks. Paweł Pleśniarowicz, proboszcz parafii w Świerkach.
Bliscy zawiedli, setki grobów do likwidacji
Cmentarzami komunalnymi w Nowej Rudzie, od lat zarządza i administruje znany przedsiębiorca pogrzebowy, Czesław Kantorski. Na ich ternie w ubiegłym roku zlikwidowanych zostało 50 grobów. W 20024 liczba ta będzie znacznie większa: z cmentarza w Słupcu zniknie 278, dwukrotnie mniej, niż w Nowej Rudzie, gdzie likwidacja następuje szybciej.
Wystarczy miesiąc zaległości i grób można usunąć, ale aż tak się nie spieszymy
- zapewnia Czesław Kantorski.
Standard to co najmniej 5 lat
Rodzina ma obowiązek, co 20 lat opłacić utrzymanie grobu. W Nowej Rudzie trzeba za to zapłacić 648 zł. Liczba nieopłaconych mogił rośnie, likwidowanych zresztą też.
Zapominają krewni w drugim i trzecim pokoleniu, głównie młodzi ludzie. Kiedy grób niszczeje i powoli rozpada, sięgamy do rejestru. Jak nieopłacony od 5-10 lat, likwidujemy
- opowiada Kantorski.
W Krajonowie i Świerkach podobnie. Dopiero dłuższy brak reakcji na ogłoszenia parafialne czy kartki, zostawiane pomnikach, kończy się likwidacja grobu.
Innej możliwości kontaktu z krewnymi nie mamy
- wyjaśnia ksiądz Paweł Pleśniarowicz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.