Gmina Nowa Ruda. Gość już dwukrotnie przywiózł nam śmieci. Raz zostały usunięte. Drugi raz wezwaliśmy właściciela budynku, którym jest urząd gminy i policję. Wiemy z nazwiska kto to jest. Mamy jego adres i telefon. Urząd zgłosił to na policję, a policja do gminy. Czyli co, mam je wywieźć przyczepką i połowę zawieźć pod komisariat, a drugą połowę pod urząd? - grzmi Henryk Geszczyński, mieszkaniec bloku przy ul. Głównej 23.
To naskładane pozostałości materiałów budowlanych, farb i kawałki pizzy. Sąsiad pali w oknie i mówi, że tu już szczury wielkie jak koty chodzą. Przywieźli to ponoć do sąsiada, który w ogóle za śmieci nie płaci. On z kolei twierdzi, że na nic się nie zgadzał i podał wszystkie dane gościa. Teraz my zapłacimy za ich usunięcie jak gmina je zabierze?
- pyta mieszkaniec.
Urzędnicy: czekamy na policję
Barbara Zaborowska, sekretarz gminy Nowa Ruda zapewnia, że zaraz po otrzymaniu zgłoszenia o podrzuconych śmieciach odbyła się wizja w terenie, podczas której sporządzona została dokumentacja zdjęciowa.
8 listopada 2022 r. sprawę pisemnie przekazano policji w Nowej Rudzie w celu wykrycia oraz ukarania sprawcy. Do dnia dzisiejszego policja nie poinformowała nas o ustaleniach w niniejszym postępowaniu
– twierdzi sekretarz gminy.
Urzędniczka dodaje: Mieszkańcy posiadają wiedzę dotyczącą personaliów sprawcy, który porzucił odpady i tą wiedzą podzielili się z policją. Domagają się, aby osoba odpowiedzialna za nagromadzenie odpadów została pociągnięta do odpowiedzialności i pokrycia kosztów ich uprzątnięcia, ponieważ sfinansowanie jej ze środków publicznych byłoby głęboką niesprawiedliwością i mogło by stworzyć niebezpieczny proceder cyklicznego podrzucania nieczystości.
Co na to NTBS?
Problem podrzucanych śmieci zna także zarządca budynku, czyli Noworudzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Mieszkańcy budynku przy ul. Głównej 23 również Zdunkowi zgłaszali, że ktoś podrzuca śmieci pod ich komórki.
Niestety zgłaszający nie podali nam z imienia i nazwiska tej osoby, w związku z powyższym nie mogliśmy wezwać jej do uprzątnięcia terenu. Na budynku nie ma monitoringu, więc ustalenie sprawcy bez jego danych nie jest możliwe, a uprzątnięcie przedmiotowych śmieci może zlecić jedynie Gmina Nowa Ruda będąca właścicielem budynku
– wyjaśnia Marian Zdunek, prezes NTBS-u.
Co pozostaje mieszkańcom? Czekać na ustalenia policji, albo pójść do Zdunka i podać mu dane osoby, która z ich podwórka zrobiła sobie wysypisko. Dzięki temu ich prawowity właściciel zostanie wezwany do ich uprzątnięcia i pokrycia kosztów wywozu.
Zobacz również: Niecodzienna akcja noworudzkich strażaków
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.