Gmina Radków. Tam gdzie pieniądze, tam i kłótnie. Tak było też w Tłumaczowie, w którym ksiądz za otrzymane od ministra pieniądze chciał remontować ołtarz, ale kasy było za mało, więc zaproponował remont kościoła w Suszynie. Ta propozycja z kolei miała rozsierdzić parafian i w efekcie doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań.
Został pewien niesmak. Wiem dużo, ale na razie nie chcę o tym mówić, bo zostałem o to poproszony. Nie tylko ołtarz wymaga remontu, ale i elewacja i organy. Wewnątrz kościoła też widoczne są pęknięcia. To zabytkowy kościół z epoki baroku. Ołtarz jest z jednej strony pęknięty. Figura spadła. O tym nikt nie mówi głośno, ale przyczyną tego mogą być strzały w pobliskim kamieniołomie
- uważa Janusz Gorczycki, sołtys Tłumaczowa.
Pieniądze na remonty zabytków zostały przyznane gminom w ramach Polskiego Ładu. Pierwotnie, jak twierdzi burmistrz mowa była o dość pokaźnych kwotach.
Wszyscy obiecywaliśmy sobie, co za te pieniądze zrobimy, ale nagle przyszła korekta i okazało się, że gminy otrzymają po milionie złotych do podziału. A co to jest milion złotych? - pyta Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa. Zaprosiłem m.in. wszystkich przedstawicieli stowarzyszeń, które mają u siebie zabytki. Zgłosiło się 7 czy 8 potencjalnych beneficjentów. Jako gmina również zgłosiliśmy zabytek gminny. Po podziale tego miliona wyszło, że każdy otrzymałby po 100 parę tysięcy złotych – dodaje.
Gdy podzielono milion okazało się, że kwota, która zostanie przeznaczona na poszczególne zabytki jest bardzo mała. Wówczas burmistrz zrezygnował z remontu jednej z radkowskich kamienic, aby tę działkę przeznaczyć na remont innego zabytku w gminie. Ostatecznie pieniądze w kwocie po 144 tysiące złotych otrzymało siedem podmiotów.
Pierwotnie Tłumaczów się wahał, bo twierdzono, że na nic nie wystarczy. Nikomu nie wystarczy, bo przykładowo taka Dolna Ścinawka potrzebuje na remont kościoła w Raszkowie pół miliona złotych, ale za 144 tysiące coś tam już zrobi – twierdzi Bednarczyk. Wszystkie wnioski zostały złożone i wysłane do ministerstwa. Czekamy na podpisanie umów i przelanie pieniędzy – dodaje.
Jak twierdzi Bednarczyk, w Tłumaczowie zawsze jest o coś kipisz, dlatego on postępuje według starego, góralskiego przysłowia: Słuchaj co grają chłopcy, a zatańcz po swojemu.
I zatańczyliśmy po swojemu. Nie mogli się dogadać, bo każdy chciał milion, a ten był tylko jeden, więc zorganizowałem drugie spotkanie i każdy dostał pieniędzy po równo. Tłumaczów, Bazylika w Wambierzycach, Zamek Sarny itd.
- wylicza Bednarczyk.
Burmistrzowi zależało, aby z dotacji skorzystał też kościół ewangelicko-augsburski w Ścinawce, który do tej pory nigdy nie remontował niczego za pieniądze pochodzące z dofinansowań i stary zabytkowy kościół w Raszkowie.
Zobacz również: Jan Bednarczyk wydał oświadczenie. Chodzi o drogę stu zakrętów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.