reklama
reklama

Grzegorz Macko: Fundusze dla regionu to nasza zasługa [wywiad]

Opublikowano:
Autor:

Grzegorz Macko: Fundusze dla regionu to nasza zasługa [wywiad] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościO odwojowaniu Nowej Rudy, funduszach europejskich dla powiatu i wyniku wyborów prezydenckich w USA z Grzegorzem Macko, byłym wicemarszałku województwa dolnośląskiego i nowym szefem wałbrzyskiego okręgu PiS rozmawia Marcin Rosiński.
reklama

Miejsce Nowej Rudy i Radkowa na politycznej mapie PiS nie ma chyba zbyt dużego znaczenia?

Wręcz przeciwnie, podobnie jak powiat kłodzki są to tereny gdzie żyje i mieszka wielu naszych wyborców. To Polska w pigułce; z miastami, wioskami, uzdrowiskami i przemysłem i armią ludzi zatrudnionych w turystyce czy rolnictwie. Niezwykle różrnorodny.

W ostatnich wyborach parlamentarnych osiągnęliśmy tu porównywalny wynika z Koalicją Obywatelską. Nowa Ruda i otaczające gminy sporo zyskały za naszych rządów. Dzięki Prawu i Sprawiedliwości środki rządowe i europejskie popłynęły tu szerokim strumieniem.

Jako wówczas wicemarszalek Dolnego Śląska zadbałem o to, negocjując wysokość środków dla regionu. Przypomnę, że okazały się być najwyższymi w dotychczasowej historii.

reklama

Tyle tylko, że to już chyba czas przeszły?

Niezupełnie, bo właśnie teraz zaczyna się ich rozdysponowywanie. Mowa m.in. o Funduszu Sprawiedliwej Transformacji - czyli - środkach skierowanych przez nas na tereny poprzemysłowe, jak Nowa Ruda czy Wałbrzych. W poprzedniej kadencji poświęciliśmy temu dużo uwagi, dzięki czemu teraz można przystępować do kolejnych inwestycji.

To diametralna zmiana. Przed rządami Zjednoczonej Prawicy południe Dolnego Śląska było inwestycyjnie zapomnianym regionem. Jako Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie ten trend odmieniliśmy.

Szkoda, że nie ma to żadnego odzwierciedlenia w lokalnych samorządach. W Radkowie PiS ma 3 radnych, w Nowej Rudzie żadnego?

Po pierwsze, każda gmina ma swoją specyfikę, po drugie, wybory samorządowe rządzą się swoimi prawami. Komitety partyjne z reguły osiągają w tych wyborach wyniki słabsze, niż lokalne inicjatywy samorządowe. Po trzecie, wśród radnych i samorządowców obecnie pełniących swoje mandaty jest wiele osób o poglądach prawicowych, którzy mniej lub bardziej otwarcie wspierają naszą formację polityczną, choć nie zawsze chcą startować wprost z komitetu partyjnego czy angażować się w działalność w strukturach partii.

reklama

Szanujemy to i współpracujemy z każdym, komu bliskie są nasze ideały. Drzwi do naszego obozu politycznego są szeroko otwarte dla każdego, kto stawia na rozwój Polski i naszego regionu.

Ma Pan plan jak odwojować te tereny dla PiS-u?

Myślę, że mieszkańcy już wkrótce zaczną dostrzegać różnice pomiędzy jakością rządów Prawa i Sprawiedliwości, a obecnego obozu władzy. Podwyżki cen energii, wyhamowanie inwestycji rządowych, brak wsparcia finansowego dla lokalnych samorządów, wyprzedaż majątku narodowego. Nie minął jeszcze rok rządów Donalda Tuska, a te wszystkie fatalne zjawiska są już obecne w naszej przestrzeni.

Informacja na temat przyczyn tych zjawisk musi trafiać do mieszkańców naszego regionu, dlatego jako Prawo i Sprawiedliwość będziemy docierać z tymi informacjami do mieszkańców subregionu wałbrzyskiego poprzez bezpośredni kontakt czy aktywność w internecie i mediach lokalnych.

reklama

Wynik wyborów prezydenckich w USA napawa Was optymizmem, dlaczego?

Wyniki wyborów w USA pokazały sprzeciw społeczeństwa amerykańskiego wobec nachalnej lewicowej agendy politycznej, wciskającej się do każdej dziedziny życia. Kluczowe okazały się także kwestie gospodarcze i jakości życia. Ostatnie lata w USA to wzrost cen, spadek poczucia bezpieczeństwa ze względu na masową, nielegalną imigrację.

Te same kwestie w najbliższych miesiącach i latach będą rozpalały polskie społeczeństwo, bo niestety obecny rząd w zakresie tematów gospodarczych czy imigracyjnych podąża tą samą, fatalną ścieżką co odchodząca administracja amerykańska i część, obecnych rządów europejskich.

Co będzie on oznaczać dla Polski?

Pierwsze miesiące prezydentury Donalda Trumpa zdefiniują jego wpływ na polskie sprawy. Patrzę na to z umiarkowanym optymizmem. Kluczowe z polskiego punktu widzenia będzie podejście nowej administracji amerykańskiej do wojny na Ukrainie i bezpieczeństwa w Europie.

reklama

Mam nadzieję, że nieodpowiedzialne i niepotrzebne słowa Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i innych polityków Platformy Obywatelskiej na temat Donalda Trumpa nie odbiją się negatywnie na pozycji naszego kraju.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama