80-letni mieszkaniec Jugowa nieświadomie postawił na nogi policjantów i strażaków. Staruszek postanowił bowiem, że pójdzie na grzyby w piątek, 14 października. Nie uprzedził jednak nikogo z rodziny, że wybiera się na dłuższą wędrówkę. Wyszedł z domu ok. godz 10.00, a kilka godzin później jego rodzinna odchodziła już od zmysłów, co się jemu mogło stać. - Straż pożarna i policja były gotowe do poszukiwań - przyznaje Wioletta Martuszewska z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. Na szczęście nie musieli tego robić. - Ok godz. 20.00 otrzymaliśmy sygnał, że mężczyzna wrócił do domu. Nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu - ujawnia Martuszewska.
Więcej aktualnych zdarzeń znajdziesz w Gazecie Noworudzkiej nr 1013
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.