IV Marsz Nordic Walking Studentów UTW 2016

Wystartował 7 maja, punktualnie o godzinie 11.00 w Uniwersytetach Trzeciego Wieku. Głównym organizatorem był jak zawsze Uniwersytet Trzeciego Wieku w Wejherowie (Stowarzyszenie "Akademia Złotego Wieku") przy współpracy z Polską Federacją Nordic Walking oraz Akademią Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. Te marsze, oprócz integracji środowiska senioralnego i nie tylko, są przede wszystkim promocją zdrowego trybu życia - w zdrowym ciele zdrowy duch. My dołączyliśmy do tego jeszcze elementy poznawcze historii i krajobrazu naszej okolicy. W tym roku wystartowaliśmy spod Pomnika Górnika na Osiedlu Wojska Polskiego w Słupcu. Po oficjalnym przywitaniu i "oznakowaniu" uczestników, przewodnictwo zostało oddane Honorowemu Przodownikowi Turystki Górskiej, kol. Czesławowi Dominasowi. Duuuuuuża grupa kijkarzy, do których dołączyli sercem i swoim marszem w Kołobrzegu nasi koledzy Basia i Marian, przebywający tam w sanatorium, przeszła ulicą Kłodzką a potem Radkowską (zabytkowy mostek z datą 1788 prowadzący do nieistniejącego już pałacu Pillatich) i dalej przez Piwną (był browar) do Kasztanowej przy dawnym kościele ewangelickim. Dalsza trasa wiodła polnymi drogami, przejście których miało na celu odnalezienie starego zapomnianego krzyża. Krzyż, mocno zarośnięty krzakami i wymagający renowacji został odnaleziony i sfotografowany. Drugim ciekawym punktem na trasie było stare ujecie wody, a może raczej pozostałości po wieży ciśnień, które to zaopatrywały w wodę dawnych mieszkańców Zagórza. Podziwiając piękne widoki i rozkoszując się wspaniałą pogodą i własnym towarzystwem, przeszliśmy przez Zagórze, Debry i doszliśmy do ulicy Bożkowskiej. Wykorzystując dobrą widoczność, kol. Czesław niezmordowanie opowiadał o widocznych na horyzoncie górach, bardzo się starając abyśmy zapamiętali wszystkie ich nazwy. Przy dojściu do ulicy Bożkowskiej, jeszcze ciekawostka przyrodnicza - rośnie tam sobie bowiem topola biała - teoretycznie często występująca, ale jakoś do tej pory nigdzie nie rzuciła nam się w oczy. Nasz pięciokilometrowy spacer z kijami zakończyliśmy na placu przy basenie CTS, witani przez uczestników trwającego tam właśnie festynu. Uniwersytet III Wieku