Jugów chce świateł w Drogosławiu

- Zbieraliśmy podpisy w Jugowie i nie tylko, aby na skrzyżowaniu przy wyjeździe z Jugowa zamontować światła - mówi Sławomir Karwowski, radny powiatowy. - Jest tam bardzo niebezpiecznie. Było wiele wypadków, a problem polega na tym, że ci, którzy jadą od strony Jugowa nie mogą wyjechać. Po obwodnicy samochody jadą szybko i mają pierwszeństwo, ale mało kto jedzie z prawidłową prędkością. Często stała tam też policja, ale to nic nie pomagało. Muszą być światła, bez tego się nie da - tłumaczy radny. Najgorzej jest rano. Kiedy kierowcy chcą wyjechać z Jugowa długo stoją i czekają na skrzyżowaniu. - A i tak zdarzają się wypadki - przypomina radny. - Jest wiele osób dojeżdżających do pracy i mają problem. Skarżą się na trudność z wyjazdem w stronę Nowej Rudy i na wprost i w lewo. Widoczność w lewą stronę jest też mocno ograniczona i przysłonięta znakami drogowymi - tłumaczy Karwowski. Na rondo nie ma szans Karwowski jak i wielu mieszkańców uważa, że w tym newralgicznym miejscu powinno powstać rondo. Nie powstało, trzeba szukać innych rozwiązań. - Rozmawiałem i z radnym sejmiku Patrykiem Wildem i z radnym Jurcewiczem, którzy mówią, że na wybudowanie ronda potrzebne są ogromne pieniądze i miejsce. Na etapie budowy obwodnicy, jakby był inny projekt można by rondo zbudować. Teraz jest już za późno - mówi radny. - My możemy dziś prosić tylko o to, co zwiększy dla nas bezpieczeństwo. Liczymy zatem, że uda się wyprosić w budżecie województwa inwestycję jaką jest sygnalizacja. Zwolni to ruch i będzie bezpieczniej - ocenia były wójt, który złożył do marszałka województwa petycję mieszkańców w tej sprawie.