Julka za tydzień wyleci na leczenie?

- Odetchnęliśmy z ulgą, że pieniądze zostały zebrane – tak mówi rodzina chorej 18 -latki. Matka Julii cieszy się, że jeden etap został wreszcie szczęśliwie zamknięty. - Udało nam się znaleźć lepszą opcję na leczenie w Saint Louis. Wydaje nam się, że nawet pod kątem medycznym będzie lepiej. Natomiast teraz toczymy kolejny bój – z uzyskaniem zezwoleń. Nie wiem kiedy wylecimy, bo nie możemy przebrnąć przez proces wizowy, więc jeszcze stąpamy trochę po cienkim lodzie - mówi Monika Stelmaszuk-Kuczała, mama Julii. - Swoją pomoc w przejściu procesu wizowego zdeklarowała Martyna Wojciechowska, więc może z niej skorzystamy - przyznaje mama Julii. Już dziś rodzice Julii wiedzą, że leczenie łatwe nie będzie. - Szykujemy się do kolejnego boju. Trzeba będzie tę walkę stoczyć. Powinniśmy wylecieć w przyszłym tygodniu. Tylko nie wiemy, czy do tego czasu załatwimy wszystkie formalności związane z wizami. W Stanach Zjednoczonych pozostaniemy od 7 do 9 miesięcy - ujawnia nam pani Monika. Warto przypomnieć, że w pomoc dla Julii zaangażowała się nie tylko Martyna Wojciechowska. Również Doda w dość kontrowersyjny sposób zachęcała do wpłat. Artystka zadeklarowała, że jeżeli uda się zebrać dodatkowo milion złotych, wysmaruje się oliwką, założy najbardziej kuse szorty, pójdzie do publicznej siłowni i na oczach wszystkich zrobi najbardziej seksowny trening . I tak też się stało!