W belfrowskim środowisku w Kłodzku aż huczy od plotek
Ich powodem jest polonistka jednego z tamtejszych gimnazjów
Z perfumerii kradła drogie, markowe kosmetyki
Nauczycielka została przyłapana na gorącym uczynku, kiedy wynosiła z perfumerii drogie kosmetyki. Okazało się, że nie był to przypadek incydentalny. Z naszego dziennikarskiego śledztwa wynika, że kobieta została złapana przez ochroniarzy, którzy namierzali ją od dłuższego czasu, w piątek, 11 maja. Wyniosła wtedy ze sklepu tester Chloe. Po zatrzymaniu, przyparta do muru, przyznała się, że to nie pierwszy jej skok na perfumy, pomadki i pudry.
Amatorka drogich kosmetyków zadeklarowała, że zwróci skradziony towar. I rzeczywiście. Następnego dnia polonistka przyniosła do perfumerii reklamówkę wypchaną po brzegi drogimi pachnidłami.
Błagała przy tym, aby sprawy nie zgłaszać policji. Podobną prośbę miała do nas, kiedy zadzwoniliśmy do niej. Zamiast odpowiedzi na pytanie, czy to wszystko prawda, usłyszeliśmy tylko jedno zdanie: „błagam, nie zajmujcie się tą sprawą.”
(PIERO)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.