Od dawna wraz z nadejściem majówki w Karłowie pojawiali się ratownicy górscy, którym Bednarczyk użyczał na sezon letni budynek wypożyczalni nart. Przez 3 miesiące goprowcy czuwali nad bezpieczeństwem turystów odwiedzających Góry Stołowe i zwiedzających największe atrakcje Parku Narodowego – Szczeliniec Wielki i Błędne Skały. W tym roku goprowcy też pojawią się w Karłowie, ale z małym poślizgiem.
- Od 1 czerwca będziemy w Karłowie. Teraz dojeżdżamy ze stacji w Zieleńcu. To moja wina. Prowadzę dwie termomodernizacje naszych budynków i nadzoruję uruchomienie budowy nowej stacji w Karłowie i zapomniałem obstawić go ratownikami – ochotnikami – przyznaje Mariusz Grudzień, naczelnik Sudeckiej Grupy GOPR. - Biorę to na klatę jako naczelnik. Sezon zimowy trochę nam się w tym roku wydłużył i gdzieś mi to umknęło – dodaje.
Od czerwca do września ratownicy, jak co roku, będą pełnić dyżury w budynku wypożyczalni nart w Karłowie.
W ciągu długiego tygodnia majowego w Górach Stołowych doszło do trzech zdarzeń: urazu nogi, zasłabnięcia na Narożniku, a jednego z turystów ratownicy musieli znieść ze Szczelińca Wielkiego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.