Jak przekonują nas mieszkańcy, strażnicy miejscy we wczesnych godzinach porannych, gdy jest jeszcze ciemno, stoją w okolicach lasu przy tej drodze i wlepiają mandaty kierowcom, którzy nielegalnie tamtędy przejeżdżają. Burmistrz Radkowa jednak nic złego w tym nie widzi. - Będziemy dalej prowadzić takie kontrole – twardo zapewnia Jan Bednarczyk. - Droga nie jest zamykana doraźnie. Droga jest wyłączona z ruchu dla pojazdów samochodowych od wielu lat. Są tam znaki i jest odpowiedni opis. Jest dopuszczony ruch dla właścicieli gruntów, rolników, służb sanitarnych, służb bezpieczeństwa itd. A ludzie zrobili sobie tam zwykłą przejazdówkę i narażają zdrowie i życie tych, którzy tam przechodzą, spacerują itd. Tam zrobiła się trasa przelotowa dla samochodów należących głównie do firm np. dowożących towar, szybkie paczki itd. Mam setki telefonów od mieszkańców, którzy proszą, żeby to opanować - tłumaczy Bednarczyk. Jak mówi burmistrz, jak tak dalej będzie, to jakiś szaleniec, który pędzi „stówą” przez Nowy Świat może doprowadzić do czyjejś śmierci lub kalectwa. I właśnie dlatego Bednarczyk nadal swoich ludzi będzie tam wysyłał, aby wlepiali mandaty.
Kontrole nie ustaną
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościRadkowscy strażnicy miejscy kontrole robią na odcinku drogi ul. Nowy Świat -Radków -Wambierzyce, którą nie wolno jeździć. Bednarczyk nie zamierza odpuszczać.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.