Kryminał z naszych wsi

- Akcja książki ma dwie perspektywy. Jedna z nich to perspektywa dziewczyny, która przyjeżdża do Kotliny Kłodzkiej. Akcja toczy się w wyimaginowanej osadzie o nazwie Białe, w okolicy Bożkowa. Dziewczyna jest zauroczona pięknem naszego regionu, bo pochodzi z dużego miasta. Mieszka w starym domu, odziedziczonym po rodzinie i tam znajduje, wykopuje stare kości, które okazują się być ludzkie - opowiada nam Ina Nacht (Ilona Gniadek-Czaińska), autorka. - Tu zaczyna nam się ta druga perspektywa, historia młodej policjantki, która dostała pracę w kłodzkim wydziale kryminalnym, ale w Kotlinie Kłodzkiej przebywa trochę niechętnie, bo bardziej ją ciągnie do wielkiego miasta – dodaje Ina Nacht. Sama autorka na wieś wróciła z dużego miasta. - Jest tu mnóstwo starych, zabytkowych kamienic. Ich detale są piękne. Jest mnóstwo starych zamków, które są przepiękne m.in. Pałac w Bożkowie, który jest chyba unikatem w skali Polski, bo chyba tak pięknego pałacu nigdy nie widziałam. Szkoda, że nikt nie chce się nim na poważnie zająć. Pagórkowatość terenu sprawia z kolei, że wioski są tak uroczo przycupnięte na górkach i pagórkach – mówi zauroczona wsią autorka kryminału. – Pochodzę stąd, ale podczas studiów mieszkałam we Wrocławiu, Szczecinie, czyli w dużych miastach i postanowiliśmy z mężem wrócić w te okolice. Pochodzę z Dzierżoniowa, mieszkamy w powiecie dzierżoniowskim pod samym lasem w Pieszycach, ale jestem zauroczona Nową Rudą – dodaje Ina Nacht.