reklama

Kryzys węglowy otworzy biedaszyby?

Opublikowano:
Autor:

Kryzys węglowy otworzy biedaszyby? - Zdjęcie główne

Tereny dawnych biedaszybów

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Węgla na składach opału nie ma, a jak jest, to jest okropnie drogi. Tymczasem wszyscy w Nowej Rudzie stąpamy po czarnym złocie, które kryje się pod powierzchnią ziemi i kusi, aby je wydobyć na własną rękę.
reklama

Nowa Ruda kiedyś węglem stała. I kiedyś w mieście był problem z biedaszybami. Jak to wówczas było?

- Było kilka biedaszybów kopanych przez mieszkańców, przynajmniej tak podejrzewamy, bo nikogo tam nie udało nam się złapać, mieszkańców ulicy Miedzianka - mówi Mirosław Kalitowski, komendant Straży Miejskiej w Nowej Rudzie. - Niektóre wyrobiska były dość spore - dodaje.

 

Niebezpieczne nielegalne szyby

- Monitorowaliśmy, odbieraliśmy sygnały o tym, co się dzieje, mieliśmy kilka interwencji - wspomina burmistrz Tomasz Kiliński. - Kiedy powstały biedaszyby, musieliśmy je zasypywać, likwidować, żeby nie doszło do jakiegoś wypadku, żeby komuś się coś nie stało - dodaje.

Kopanie biedaszybów jest niebezpieczne - każdy pokład węgla na pewnej głębokości może emitować dwutlenek węgla i metan. Do tego mogą wystąpić zawaliska. 

Gdzie fedrowali nielegalni kopacze?

- Była to okolica hałdy - mówi burmistrz. I dodaje, że na szczęście problem ten był na małą skalę w porównaniu z Wałbrzychem. - U nas obyło się bez tragedii - dodaje.

- Mieliśmy takie wyrobisko koło bloku numer 19, ukryte, zamaskowane. Tam była klapa zrobiona, maskowana trawnikiem - opowiada komendant Kalitowski. - Jak się podniosło tę klapę, to było tam wyrobisko prowadzone w stronę nasypu kolejowego. Jedną odkrywkę mieliśmy pomiędzy obwodnica a hałdą. To było bardzo płytkie wyrobisko - dodaje.

Biedaszyby były zasypywane przez gminę i Spółkę Restrukturyzacji Kopalń.

 

Boją się, że wrócą

Władze miasta już obawiają się, że biedaszyby wrócą do Nowej Rudy z powodu braku dostępności węgla na rynku i jego ceny. 

- Mogą takie sytuacje wystąpić - przyznaje Kiliński.

- Monitorujemy sytuację, patrolujemy tereny byłych biedaszybów - zapewnia Kalitowski. 

Urzędnicy jednak nie przygotowują się jakoś szczególnie do walki z biedaszybnikami.

- Jeśli pojawią się takie miejsca, to będziemy reagować - mówi Tomasz Kiliński. 

Burmistrz przyznaje, że pokłady węgla w Nowej Rudzie są duże. 

- Ale one są głęboko pod ziemią, nawet na poziomie tysiąca metrów - zaznacza Kiliński. 

 

Kompromitacja

- Funkcjonowanie biedaszybów w cywilizowanym kraju w środku Europy to kompromitacja - mówi Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, który przez 14 lat był ratownikiem górniczym, w rozmowie z portalem Money.pl. - To po prostu plama na honorze polskiego górnictwa - dodaje.

W Nowej Rudzie biedaszyby pojawiły się na przełomie wieków, a później wracały - w 2007 r., 2009 r. i 2012 r. W 2009 r. zaczęły się tworzyć zorganizowane grupy, które handlowały urobkiem. Byli to nie tylko byli górnicy, ale też nastoletni chłopcy. I gdy myślano, że problem przestał istnieć, dziennikarze „Gazety Noworudzkiej” dotarli w 2012 r. do dokumentów, z których wynikało, że tylko w tamtym roku policjanci przyłapali 3 osoby nielegalnie wydobywające węgiel. Po trwającym przez kilka tygodni dziennikarskim śledztwie okazało się, że to nie jedyne przypadki.
Pierwsze biedaszyby w Polsce powstały w latach 20. ubiegłego wieku na Śląsku. W latach 90. przeżyły renesans, zwłaszcza w Wałbrzychu i okolicach. Na początku sierpnia Polsat News poinformował, że działania biedaszybników potwierdzono w ostatnich dniach w okolicy Wałbrzycha. Z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy wynika, że tona węgla z biedaszybu kosztuje na czarnym rynku 600 zł.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama